Magiczny kwadrat Girony
Taktyczna analiza rywala
Poniższą analizę dla dziennika MARCA wykonał Enrique Ortego. Dołączono do niej powyższy obrazek taktyczny.
Po Tottenhamie i Eibarze na drodze Realu Madryt staje kolejna drużyna, która gra na trzech stoperów i wahadłowych bocznych obrońców. W przypadku Girony widzimy maksymalny wymiar tego ustawienia. Nie jest to żadna alternatywa czy plan awaryjny, a najlepszy system zdaniem trenera Machína, który zawsze uznawał to ustawienie za swoje ulubione.
Prawdą jest, że w ostatnich latach ustawienie ofensywnej części zespołu zmieniało się, ale z tyłu było nienaruszalne. Jedynym wyjątkiem było indywidualne krycie Messiego przez Maffeo przez całe spotkanie. To był test.
Jedenastka z wieloma formacjami
W Segundzie wszyscy trenerzy komentowali, że z Gironą grało się bardzo ciężko i podobnie było w pierwszych meczach w La Lidze dopóki rywale nie znaleźli antidotum na zajmowanie przestrzeni przez nowego rywala.
Jeśli już dosyć normalnym jest zespół z trzema stoperami i obrońcami wahadłowymi, to nowością jest mierzenie się z przeciwnikiem mającym dwóch środkowych pomocników i dwóch mediapuntas, którzy w drugiej linii tworzą magiczny kwadrat, który w 2005 roku w Realu Madryt wprowadzał Wanderley Luxemburgo.
Girona rozstawia się na boisku tworząc wiele formacji. Można rozróżnić wręcz 5 kolejnych linii: trzech stoperów; dwóch wahadłowych bocznych obrońców, którzy cały czas biegają od pola karnego do pola karnego, nawet w tym samym czasie, a ich ruchy należy uznać za dodatkową formację; dwóch środkowych pomocników, dwóch mediapuntas; z przodu odnośnik w postaci napastnika (czyli 3-2-2-2-1). Jest to system 1-5-3-2 w obronie, który w ataku przechodzi na ustawienie 1-3-6-1.
Machín zrobił z Girony prosty, efektywny, grający ze sobą i dynamiczny zespół, który pozostaje jednak narażony w aspekcie defensywnym. Katalończycy starają się minimalizować ryzyko wynikające ze strat na swojej połowie, wychodząc z akcjami od boków boiska i aktywując środek pola na połowie rywala. Warto zauważyć w jaki sposób ta drużyna razem wychodzi i wraca po akcji. Pierwszy zamysł po stracie to szybki wysoki pressing zawsze nakierowany na rywala z piłką.
Wyuczone ruchy
Ekipą zarządzają dwaj środkowi pomocnicy, Alex Granell i Pere Pons. Oni świetnie wybierają momenty na wyjścia i pozostanie z tyłu. Trudno jest zaatakować Gironę przez środek z powodu nagromadzenia zawodników. Ruchy w ataku są dobrze wypracowane, a jeśli boczni obrońcy nie mają szansy na dośrodkowanie z głębokich pozycji, to oddają piłki do środka, gdzie szuka się podań za plecy rywala.
Stuani pozostaje w tym systemie czystym napastnikiem z pola karnego. Wiąże stoperów i otwiera korytarze wchodzącym mediapuntas, z których Borja jest bardziej techniczny, a Portu mocniej wchodzący do ataku.
Pere Pons, gwiazda: To bardzo taktyczny pomocnik, który świetnie wchodzi do ataku. To przedłużenie trenera na murawie. Zawsze dobrze ustawiony, mający groźny strzał z dystansu.
Maffeo, świetnie kryjący: Jego nazwisko poznaliśmy przy okazji meczu z Barceloną. To nie tylko twardy bocznych obrońcy, ale także świetnie kryjący defensor, co pokazał podejmując się indywidualnego krycia Messiego przez cały mecz.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze