Decydujący weekend?
Czy Barca pokona Levante, a Real przegra z Sevillą? Czy będziemy mieli już mistrza?
Ten weekend może przynieść odpowiedzi na wiele dręczących kibiców w Hiszpanii i na całym świecie pytań. Być może końcu dowiemy się kto zostanie mistrzem i kto spadnie do Segunda Division. 14 i 15 maja będą najważniejszymi dniami w życiu wielu ludzi na Półwyspie Iberyjskim...
Mistrz już o 21:45?
Barcelona przygotowuje się do sobotniej podróży do Valencii i pojedynek z Levante na Ciudad de Valencia. Katalończycy wiedzą, że mogą zdobyć tytuł Mistrza Hiszpanii jeszcze zanim zabrzmi pierwszy gwizdek arbitra Alberto Undiano Mallenco. Zeszłotygodniowe zwycięstwo nad Valencią 2-0 oznacza, że Barca może ze spokojem czekać na wynik pojedynku Realu Madryt z Sevillą, które zostanie rozegrane dwie godziny wcześniej na Estadio Sanchez Pizjuan. Na papierze, pojedynek Barcy z Valencią miał być najtrudniejszą przeprawą Dumy Katalonii spośród czterech meczów pozostałych do końca sezonu. Teraz znów piłkarze blaugrana powracają do Valencii, tym razem by zmierzyć się z Levante, drugiego najważniejszego klubu w tym mieście, przekonani, że muszą osiągnąć taki sami wynik jak tydzień wcześniej.
„Nie czuję się jeszcze jak mistrz, ponieważ jeszcze nimi nie jesteśmy. Nie pozostało wiele do zrobienia, nie mamy jednak zwycięstwa w naszych rękach. Wszystko może się jednak wyjaśnić już w sobotę” – mówi Ronaldinho, pomocnik Barcy.
Ekipa Levante na gwałt potrzebuje trzech punktów, które pozwoliłyby jej pozostać w walce o utrzymanie w lidze.
Brazylijski pomocnik nie pozostawia jednak złudzeń swoim rywalom: „Przygotowujemy się do tego meczu maksymalnie skoncentrowani, ponieważ wiemy, że jesteśmy blisko naszego celu. Nikt w szatni nie mówi jeszcze o celebrowaniu zwycięstwa.”
Barca de facto może stać się mistrzem jeszcze przed rozpoczęciem swojego meczu. Real Madryt rozgrywa swój mecz o godz. 20:00, natomiast Barcelona dwie godziny później. Jeśli Królewscy ulegną Sevilli, mogą pożegnać się z La Liga. Piłkarze oraz sztab szkoleniowy z Santiago Bernabeu nadal wierzy, że może zdarzyć się cud, a Królewscy mają szansę na odebranie tytułu Barcelonie. Czeka ich jednak trudny pojedynek z Sevillą, która zajmuje trzecie miejsce w tabeli i potrzebuje punktów, aby utrzymać swoje miejsce premiujące grą w Lidze Mistrzów. Do ekipy z Sanchez Pizjuan powraca Javi Navarro po pięciu meczach pauzowania za uderzenie pomocnika Mallorki – Juana Arango. „Nie zrobiłem nic złego i nie mam za co przepraszać” – utrzymuje sam piłkarz.
Walka o puchary
Na czwartym miejscu lokuje się ekipa Villarreal, która traci trzy punkty do Sevilli i również potrzebuje punktów, aby pozostać w gronie drużyn walczących o Champions League. Żółte Å?odzie Podwodne muszą pokonać Albacete, które z kolei potrzebuje zwycięstwa Barcy nad Levante, by utrzymać się w lidze i nie podążyć w kierunku Segunda Division razem z Numancią.
Espanyol Barcelona wie, że zwycięstwo z Valencią pozwoliłoby jej na walkę o europejskie puchary. „Jeśli wygramy w niedzielę, zagramy w Europie w przyszłym sezonie” – mówi podekscytowany trener Katalończyków, Miguel Angel Lotina.
Widmo Segunda Division
Trzecia od końca Mallorca będzie starać się wykorzystać podłamanie piłkarzy Athletic Bilbao, którzy przegrali w półfinale Pucharu Króla z Betisem Sevilla. „W tym momencie jesteśmy fizycznie i moralnie rozbici” – stwierdził szkoleniowiec Atheltic Ernesto Valverde po przegranym meczu.
W innym meczu Real Zaragoza podejmie Deportivo la Coruna. Będzie to pojedynek drużyn ze środka tabeli, który raczej nie przyniesie większych konsekwencji. Niemal zdegradowana już Numancia podejmie Osasunę, której pozostaje jedynie walka o honor, gdyż pampeluńczycy znajdują się obecnie na bezpiecznym 13. miejscu z dorobkiem 43 punktów.
Punktów potrzebuje również Racing Santander, by zapewnić sobie pozostanie w Primera Division na następny sezon. Podejmie on madrycki Getafe, który zapewnił już sobie byt w La Liga.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze