Kontuzja Viníciusa martwi Flamengo

Vinícius Júnior doznał kontuzji, z tego powodu nie zagrał już od trzech spotkań. We Flamengo nie sądzą, że rehabilitacja napastnika potrwa długo, ale nie wiadomo jeszcze, kiedy zawodnik będzie w stu procentach gotowy do gry. Młoda nadzieja Realu Madryt ucierpiała w starciu przeciwko Ponte Preta, które rozgrywano na początku października. Brazylijczyk skręcił prawe kolano, istniała możliwość wystąpienia poważniejszych powikłań. W komunikacie jego obecny klub oznajmił, że siedemnastolatek odczuwa łagodny ból, który ostatecznie uniemożliwił mu udział w treningach przez dwa tygodnie.

W najbliższy poniedziałek skończy się indywidualny etap rehabilitacji oparty na fizjoterapii, pracy w siłowni i próbach biegu. We Flamengo twierdzą, że Vinícius „jest już w fazie powrotu na boisku, wykonuje proste ćwiczenia z piłką i kolejne ćwiczenia fizyczne”. Klub nie daje jednak konkretnej daty. Uważa się, że napastnik przegapi spotkanie z São Paulo na wyjeździe, które zostanie rozegrane w najbliższą niedzielę.

Júnior może być gotów do gry na rewanżowe spotkanie ćwierćfinałowe Copa Sudamericana, które zostanie rozegrane na Maracanie przeciwko Fluminense 26 października. To będzie potyczka o śmierć i życie dla drużyny Reinaldo Rueda. Jeśli uda wygrać się ten puchar, zespół automatycznie awansuje do Copa Liberatadores. W przeciwnym razie o grę w najbardziej prestiżowych rozgrywkach w Ameryce Południowej przyjdzie powalczyć w lidze brazylijskiej.

Po ostatniej wygranej przeciwko Bahii (4:1) Flamengo zajmuje szóstą pozycję w lidze i ma na koncie czterdzieści cześć punktów. O dwa więcej od Botafogo, które jest na siódmym miejscu, a także o cztery więcej niż Vasco da Gama zajmującego ósmą lokatę. Presja na zdobycie tytułu gwarantującego udział w przyszłorocznym Copa Liberatadores stanowi podstawowy motyw, dla którego klub nie puścił Viníciusa na mistrzostwa świata do lat 17 rozgrywane w Indiach. Choć młodzieniec zarezerwował już sobie bilet na samolot, musiał pozostać, aby pomóc swej drużynie.

Nikt sądził, że nieszczęśliwa akcja sprawi, iż Brazylijczyk nie będzie mógł grać przez tyle czasu. Umiejętności, szybkość i przede wszystkim skuteczność w pojedynkach jeden na jeden sprawiają, że rywale kończą, faulując Júniora, aby go tylko zatrzymać. Z uwagi na to napastnik jest bardziej narażony na urazy.