Rose i Dembélé przylecieli z Tottenhamem do Madrytu
Koguty nie podały ciągle oficjalnej kadry
W erze pełnej informacji i ciągłego przekazu dla kibiców Tottenham odbiega od wyznaczonych standardów. Przez kilkadziesiąt godzin od meczu z Bournemouth na oficjalnej stronie Kogutów nie pojawiła się żadna wiadomość dotycząca zespołu, a dopiero dzisiaj po południu przeanalizowano 5 kluczowych tematów w związku grą Realu oraz opisano historię Garetha Bale'a i Luki Modricia, którzy przez kilka lat grali w Londynie. Po godzinie 13 czasu hiszpańskiego Anglicy wylecieli do Madrytu, ale nigdzie nie podano oficjalnej szerokiej kadry na to starcie.
Sami fani zaczęli żartować, że pozostaje im gra w odgadywanie, kto zdążył wyleczyć się na to starcie. Zdjęcia z lotniska wskazują na to, że do Madrytu przylecieli Danny Rose i Moussa Dembélé. Pierwszy nie grał od stycznia z powodu kontuzji kolana [na zdjęciu jego zejście w ostatnim rozegranym spotkaniu], a drugi ostatni miesiąc leczył uraz kostki.
Być może więcej informacji pojawi się po wieczornym treningu Kogutów na Santiago Bernabéu. Kontuzjowani na pewno są Lamela i Wanyama, a zawieszony jest Dele Alli. Zagadką pozostają za to statusy Daviesa i N’Koudou. Pierwszy w weekend przechodził przez ostre przeziębienie, a drugi wszedł w końcówce meczu z Bournemouth, by po chwili doznać groźnie wyglądającego urazu głowy. Francuz miał czuć się po spotkaniu dobrze, ale ostateczną ocenę jego stanu pozostawiano lekarzom i trenerom na dzisiaj.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze