AS: Zniknęły infekcja i zapalenie osierdzia u Carvajala
Hiszpan coraz bliżej powrotu na murawę
Infekcja wirusowa powodująca zapalenie osierdzia u Daniego Carvajala zniknęła, informuje dziennik AS. Źródła zbliżone do otoczenia gracza potwierdziły dziennikowi, że leki przeciwzapalne i popularna aspiryna rozprawiły się z problemem, a zawodnik przeszedł przez ten proces bez szwanku. To jednak nie oznacza, że obrońca dostał już wypis od lekarzy. Ci chcą być maksymalnie ostrożni i ciągle nie wyznaczyli mu daty powrotu na murawę, ale jest ona blisko.
Przypomnijmy, że o infekcji i zapaleniu osierdzia poinformowano 30 września. Od tamtego czasu Carvajal nie odbył żadnego treningu, jedynie odpoczywając i przyjmując zapisane leki. O ile walka z wirusem została wygrana, o tyle teraz potrzeba od kilku do kilkunastu dni na ustabilizowanie organizmu, bo przedwczesny powrót do maksymalnego wysiłku grozi arytmią serca, a nawet nawrotem zapalenia. W najgorszym przypadku w powłoce serce może zacząć zbierać się płyn, powodując dużo poważniejsze problemy.
Doktor José González, ekspert gazety, stwierdza, że ta infekcja i zapalenie to banalny problem z medycznego punktu widzenia, ale koniecznie musi być zamknięty i wyleczony w odpowiedni sposób. Leczenie pozwoliło pozbyć się symptomów, ale teraz kilka dni finalnego odpoczynku ma całkowicie zamknąć ten problem. Zdaniem tego lekarza Carvajal jeszcze przez tydzień pozostanie pod obserwacją, a następnie wznowi lekkie trening, wchodząc stopniowo na najwyższy poziom. Patrząc na te rozważania, wydaje się, że na dzisiaj należy spodziewać się powrotu Hiszpana po listopadowej przerwie na reprezentacje.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze