„Urazy łydki są najgorsze, bo nie wysyłają wielkich objawów”
Lekarz FIFA o przypadku Garetha Bale'a
Dziennik MARCA skontaktował się z Pedro Luisem Ripollem, lekarzem współpracującym między innymi z FIFA, by wypytać o przypadek Garetha Bale'a i jego kontuzje łydki. Przypomnijmy, że w starciu z Borussią Dortmund atakujący przez wysiłek przeciążył mięśnie lewego uda i z powodu regeneracji nie zagrał w weekendowym meczu z Espanyolem. Następnie poleciał na zgrupowanie reprezentacji, gdzie dopuszczono go do lekkiego treningu. Na nim okazało się, że Bale'a boli łydka. Po wykonaniu rezonansu stwierdzono obrzęk lewej łydki bez naderwania. To zapalenie wymusza jednak od kilku do kilkunastu dni przerwy. Doktor Ripoll wytłumaczył, dlaczego tak trudno diagnozować i leczyć urazy łydki.
– Kontuzje mięśniowe budzą największe obawy lekarzy, którzy zajmują się sportowcami. Szczególnie chodzi tu o kontuzje łydki. Widzimy, że pod łydką mamy bardzo głębokie mięśnie. To mocno utrudnia diagnozowanie ich przy tradycyjnych metodach. Badania radiograficzne, czyli standard przy urazach mięśniowych, też na niewiele się tu zdają. Potrzeba tu rezonansu magnetycznego.
– Mamy więc problemy z diagnozą, z badaniami, ale najgorsze jest to, że są to ciche urazy, nie wysyłają wielkich objawów, nie są ofensywne, na początku nigdy nie czujemy ich powagi. Piłkarze po 2-3 dniach już uznają, że kontuzja jest wyleczona. A ona sobie tam właśnie siedzi. To moment, w którym uraz tylko czeka na swój wybuch, gdy zawodnik za wcześnie wróci do ćwiczeń. Niestety dzisiaj wiele w leczeniu polega na odczuciach gracza, wielu z nich często postępuje w tym przypadku wręcz przeciwko zaleceniom, bo czują się tak dobrze. To sprawia, że przy presji wynikającej z rywalizacji kontuzje mięśniowe stają się prawdziwą zmorą profesjonalnych klubów.
– Przypadek Bale'a nie jest żadną nowością. W ostatnich latach mieliśmy wiele podobnych sytuacji z liczbą takich samych urazów. Sam Messi od 2003 do 2016 roku miał 9 poważniejszych kontuzji mięśni uda. Nie sądzę, że dzisiaj ktoś podważa to, że Messi jest całkowicie zdrowy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze