Gdy Real Madryt traci posiadanie… wygrywa 3:1
Ta zasada potwierdziła się już trzykrotnie
Zinédine Zidane może być spokojny, kiedy widzi, że jego drużyna nie przeważa w posiadaniu piłki. Real Madryt w tym sezonie trzykrotnie utrzymywał się przy futbolówce krócej niż rywal i za każdym razem wygrywał 3:1. We wszystkich tych meczach Królewscy występowali w roli gości i przed pierwszym gwizdkiem wydawało się, że będą to skomplikowane pojedynki. Podopieczni Zidane’a wygrywali je jednak dzięki skuteczności.
Pierwszym z takich pojedynków był wyjazd do Barcelony w ramach Superpucharu Hiszpanii. Blancos nie przekroczyli wtedy 38,45% posiadania, ale końcowy wynik był bardzo korzystny. Do tego madrytczycy zostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. W ostatni weekend na Anoeta Real Madryt zmierzył się z Realem Sociedad. Po 90 minutach statystyka posiadania Królewskich wynosiła 49,49%. Wynik? Zwycięstwo 3:1.
W Dortmundzie historia się powtórzyła. Real Madryt kontrolował mecz, wynik i rywala, mimo że tylko przez 47% czasu utrzymywał się przy piłce. Wystarczyło to, żeby wygrać 3:1 i zdobyć trzy cenne punkty w grupie. Zupełnie inaczej wyglądają spotkania, w których Real Madryt przeważał w posiadaniu futbolówki. W starciach z Betisem (60% posiadania), Levante (68,8%) i Valencią (65%), Królewscy nie potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze