Bartomeu: Real nie jest lepszy od Barcelony
Prezes <i>Blaugrany</i> o sytuacji swojej drużyny
Josep Maria Bartomeu udzielił wywiadów dziennikom Mundo Deportivo i Sport. Przedstawiamy wypowiedzi prezesa Barcelony odnoszące się do Realu Madryt i kadr obu zespołów.
– No tak, Real wygrał Superpuchar Hiszpanii. Chcieliśmy go wygrać, ale nie udało się. W pierwszym meczu mieliśmy nasze szanse, ale nie udało się. Nie ma problemu. Real nie jest lepszy od Barcelony.
– Odczucie, że jesteśmy gorsi od Realu to odczucie pesymistyczne. Przestańmy tacy być. Stworzyliśmy ekipę do wygrania wszystkiego. Mamy wielkich zawodników i zespół, który jest lepszy od tego ubiegłorocznego. Prawdą jest to, że czekamy na rozwój młodych zawodników, Deulofeu czy Dembélé, ale cała drużyna jest lepsza. Ludzie muszą nabrać nadziei wobec tych, którzy przyszli. Mamy, kogo mamy, a oni mają ogromny potencjał. Projekt z Valverde jest inny. Wierzymy w niego, bo to znany trener, ma doświadczenie, wierzy w szkółkę i nasz model.
– Real nie jest lepszy od Barcelony. Nie był lepszy od przyjścia Ronaldinho. Od tamtego czasu Barça dominowała w futbolu i była drużyną sukcesu. Na tej drodze dokonaliśmy zmian, jakich dokonaliśmy. Projekt Rijkaarda odniósł sukces. Także ten Pepa, również Tito, gdy ten mógł trenować. Martino zdobył tylko Superpuchar, ale wniósł swoje, a potem przyszedł Luis Enrique, który wygrał wszystko. Teraz przyszedł Valverde i trzeba okazać mu pełne zaufanie.
– Mamy teraz lepszą kadrę. Poprawiliśmy prawy bok i środek pola. Traciliśmy za dużo goli, a Paulinho doda nam siły. A z przodu mamy Deulofeu i Dembélé, którzy dodadzą swoje. Na końcu mamy to, czego chcieliśmy: fizycznego pomocnika i lepszą obronę od tej ubiegłorocznej. Jesteśmy zadowoleni z tego, kogo pozyskaliśmy.
– Przy planowaniu chcieliśmy prawego obrońcę i pomocnika. Było wiele nazwisk, ale mamy Semedo, który rozegrał wiele dobrych meczów, oraz Paulinho z profilem, jakiego chcieliśmy. Do tego dochodzi Deulofeu, który wraca do domu i pokazuje, że stawiamy na nasze szkolenie. Nieoczekiwanym transferem musiał być lewoskrzydłowy, bo nie przewidywaliśmy odejścia Neymara. Kiedy odszedł, trzeba było szukać następcy. Został nim Dembélé i go sprowadziliśmy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze