MARCA: Wzmocnień nie będzie, Real zamyka okienko
Informacje madryckiego dziennika
Nie będzie już transferów w Realu Madryt. Zarządzający klubem mają jasne zdanie w tej sprawie, jeszcze mocniejsze stanowisko w tej sprawie ma Zinédine Zidane. Trener nie uważa, aby wprowadzenie jakiegoś piłkarza do obecnej kadry było konieczne. Mówił o tym publicznie, zaznaczając, kto o tym decyduje – Florentino Pérez. Jest to także wyraz zgody między dyrekcją a szkoleniowcem w kwestii potencjalnych wzmocnień, o jakich wiele pisało się w ciągu całego sierpnia, a szczególnie ostatnich dni.
Zidane powtarza zagrywkę z zeszłego sezonu. Trener i klub chcą utrzymać porządek w szatni bez wprowadzania elementów obcych, które mogłyby zmienić codzienną pracę drużyny. Szczególnie pod kątem wypłacanych pieniędzy, tutaj przykładem jest Mbappé i żądania finansowe, jakie miała wysnuwać jego rodzina. Takie działania mogłyby zagrozić zarządzaniu ekipą, które jak do tej pory było perfekcyjne.
W zamyśle szkoleniowca leży, aby wszyscy gracze znajdujący się obecnie w kadrze dostawali minuty w ciągu sezonu. Francuz uważa także, że posiada dość dużo zawodników o wystarczających umiejętnościach, aby radzić sobie z takimi wypadkami jak brak trzech stoperów podczas pojedynku z Valencią.
Remis z ekipą Marcelino pozostawił po sobie pewne wątpliwości w związku z graczami takimi jak Bale, Benzema czy też z całym środkiem obrony. Dwaj pierwsi mogą liczyć na pełne zaufanie klubu i sztabu technicznego, jeżeli zaś chodzi o defensywę, to utrzymuje się, że brak trzech zawodników na pozycji stopera jest sytuacją wyjątkową. Stąd klub nie uważa, aby potrzebne tam były wzmocnienia.
Zidane nie uważa także, aby zespół stał się słabszy pod kątem wykończenia akcji, nie widzi więc potrzeby, aby ściągnięto na Bernabéu nową „dziewiątkę” w typie Chicharito. W kadrze liczy na Borję Mayorala, który zastąpił Mariano. Napastnik o dominikańskich korzeniach odszedł zresztą do Lyonu w poszukiwaniu minut, jednak jego zastępca powinien otrzymywać w tym sezonie więcej szans od niego.
Francuz nie ma wątpliwości co do możliwości strzeleckich drużyny, co pokazał nawet mecz z Valencią. Królewscy stworzyli sporo okazji, ale tym razem nie potrafili ich wykorzystać. Szkoleniowiec myśli, że zespół ma idealny balans w każdej linii, a siła ofensywna będzie się brać z goli Bale'a, Benzemy i Cristiano, a także Asensio.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze