MU chce zamienić Van Nistelrooya na Owena
Czy ta sensacyjna wiadomość jest tylko wymysłem dziennikarzy "The Sun"?
Czy ta sensacyjna wiadomość jest tylko wymysłem dziennikarzy "The Sun"?
Nie opadły jeszcze emocje po planowanej wymianie Owen-Reyes, a już brytyjski dziennik podaje, że to raczej Holender byłby nowym napastnikiem w Madrycie. Jedna z najlepszych "9" w Europie tworzyłaby wspaniały duet z Brazylijczykiem Ronaldo. Choć ten sezon dla Manchesteru i Van Nistelrooya nie były udane, często oglądał on spotkania swojej drużyny z ławki rezerwowych, to i tak wciąż jest wielką gwiazdą.
Manchester wycenia obecnie Holendra na 18 mln euro, czyli o 10 mln mniej niż zapłacił drużynie PSV Eindhoven przed czterema laty sprowadzając go na Old Trafford. O Van Nistelrooya Real zabiegał już za czasów byłego prezydenta Lorenzo Sanza, jednak trafił on w końcu do Anglii.
Teraz formą płatności za Van Nistelrooya ma być Michael Owen. Anglik choć jest w Madrycie dopiero od roku i nie ma zbyt dużo okazji do gry (przeważnie jest rezerwowym), to i tak udowodnił z 11 bramkami na koncie, że byłby wartościowym "pieniądzem" w rozliczeniu z Manchesterem. O Owena - "Złotą Piłkę 2001" ubiega się wiele klubów, głównie angielskich, gdzie wydaje się Micheal czuł się lepiej niż w Hiszpanii. Listę kandydatów po Owena tworzą: Liverpool, Arsenal, Chelsea, Manchester United, Newcastle, Birmingham i Schalke 04 z Bundesligi.
Sam Owen mówi, że choć gra niewiele, chciałby jednak zostać w Realu na dłużej. Ostatnie tygodnie są dla Anglika już troszkę lepsze. Trener Luxemburgo coraz częściej wystawia go w podstawowej jedenaastce z Ronaldo, przesuwając na rezerwę nietykalnego dotychczas Luisa Figo. Owen wydaje się najpewniejszym punktem w ataku na końcówkę sezonu. Pomimo tego i tak jest dużym kandydatem do letnich transferów.
Rywalem Realu w walce o Van Nistelrooya jest Barcelona, szukająca partera dla szybkiego Samuela Eto'o. Manchester za Holendra chce jednak kapitana Katalończyków - Carlesa Puyola, więc nie wiadomo, który klub będzie mniej żałował ewentualnej zamiany, czy Real Owena czy Barcelona Puyola? A być może cała sprawa z Van Nistelrooyem to kolejne tanie zagranie dziennikarzy z "The Sun", by wywołąć kolejną piłkarską sensację.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze