Starcie milionerów
Walka o prymat w rankingu najbogatszych klubów
Dzisiejszej nocy na murawie stadionu Filipa II rozstrzygną się losy Superpucharu Europy, tytułu otwierającego sezon, ale nie można zapominać też o nagrodzie dla zwycięzcy – czterech milionach euro. Jeśli zaś chodzi o ekonomiczne starcie między Realem Madryt a Manchesterem United można powiedzieć, że każdy cent się liczy.
Zaledwie kilka dni po wygraniu Duodécimy prezesa Królewskich, Florentino Péreza, spotkała nieprzyjemna niespodzianka. Real Madryt, po czterech latach dominacji, został zdetronizowany przez Manchester United w rankingu najbogatszych klubów Forbesa. Los Blancos wyprzedziła też Barcelona, ale strata do Dumy Katalonii jest jednak bardzo mała.
Ekonomiczna walka między Realem Madryt a Manchesterem United o prymat w świecie futbolu ciągnie się już od dawna. Jednym z jej najważniejszych punktów był transfer Davida Beckhama do ekipy Królewskich w 2003 roku. Los Blancos skradli go Czerwonym Diabłom, zapewniając sobie również wpływy z praw do jego wizerunku, co pozwoliło im zająć pierwsze miejsce na liście bogaczy. United jednak zawsze było silne. Becksa zastąpił Cristiano, ale angielski klub wciąż ma spore wpływy, szczególnie na rynku azjatyckim i amerykańskim.
Różnicę między Realem Madryt i Manchesterem United wyznaczają teraz kontrakty sponsorskie. Czerwone Diabły podpisały z Adidasem lukratywną umowę, a cena za logo Chevroleta na ich koszulkach należy do najwyższych na świecie. Jednak Królewscy wciąż wierzą, że uda im się odwrócić tę sytuację i dlatego już od dłuższego czasu renegocjują kontrakty z Adidasem i Fly Emirates. Jeśli zostanie osiągnięte porozumienie w sprawie tych dwóch umów, Real Madryt wróci na szczyt listy najbogatszych klubów.
Dzisiejszej nocy w grze jest zdecydowanie więcej, niż trofeum i więcej, niż pieniądze. Jest to starcie pomiędzy dwoma gigantami światowego rynku, a to starcie będzie się odbywało zarówno na boisku, jak i na konferencjach prasowych i podczas negocjacji ze sponsorami.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze