AS: Ceballos ostatecznie postawił na Real
Hiszpan miał przekazać swoją decyzję Królewskim
Dziennik AS podaje, że Dani Ceballos odpowiedział na ultimatum, jakie otrzymał od Realu Madryt. Hiszpan miał dać Królewskim definitywne „tak” i potwierdzić, że chce dołączyć do zespołu Zinédine'a Zidane'a. Dziennik dodaje, że agencja pomocnika rozpoczęła już rozmowy z José Ángelem Sánchezem w sprawie indywidualnego kontraktu, a porozumienie może zostać ogłoszone nawet w ten weekend.
Chociaż 20-latek pwiedział mediom, że o decyzji dotyczącej transferu wypowie się w ciągu dwóch tygodni, to Real Madryt przyśpieszył całą sprawę z powodu powrotu drużyny do pracy. W poniedziałek Królewscy rozpoczną przygotowania do sezonu, a działacze i Zidane chcieli wiedzieć, na czym stoją w kontekście układania kadry. Ceballos dostał zapewnienie, że w najbliższym sezonie znajdzie się dla niego miejsce w ekipie. AS twierdzi, że Zizou widzi w Hiszpanie idealnego zmiennika dla Modricia. Jeśli wszystko potoczy się dobrze, pomocnik mógłby dołączyć do drużyny w Stanach Zjednoczonych 21 lipca, kiedy na zgrupowaniu pojawią się Vallejo, Llorente, Asensio i Mayoral.
Gazeta dodaje, że Królewscy wymusili na zawodniku wcześniejsze przekazanie swojej decyzji, gdyż uznali, że ich oferta sportowo i finansowo jest zbyt dobra, by tracić kilkanaście dni w oczekiwaniu na decyzję gracza. Ceballos miał to zrozumieć i odpowiednio na to zareagować. AS dodaje, że w swojej walce o 20-latka nie ustaje Barcelona, chociaż ten pozostał wierny swojemu nastawieniu, które miał od dawna. Królewscy za zawodnika zapłacą Betisowi od 17 do 20 milionów euro, chociaż klauzula odejścia w jego umowie wynosi 15 milionów euro.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze