Pierwsza misja Florentino – przedłużyć kontakt z Zidane'em
Prezes zaproponuje Francuzowi nową umowę
Florentino Pérez rozpoczął w poniedziałek piątą kadencję na stanowisku prezesa Realu Madryt. Wygranie wyborów kolejny raz okazało się być jedynie formalnością, ponieważ Hiszpan nie miał żadnego kontrkandydata i socios nie musieli głowić się nad podejmowaniem decyzji. Zwycięstwo Florentino było doskonałą okazją ku temu, by prezes mógł porozmawiać z kilkoma dziennikarzami i uchylić nieco rąbka tajemnicy w kilku ważnych dla madridismo tematach.
Prezes mówił między innymi o tym, że Kylian Mbappé podoba mu się bardziej niż Paulo Dybala czy Ousmane Dembélé. Przyznał również, że chce porozmawiać z Cristiano Ronaldo, by wyjaśnić całe zamieszanie i potwierdził, że nowe kontrakty otrzymają Isco czy Karim Benzema. Główny cel Florentino na najbliższe dni jest jednak inny. Pérez zapowiedział, że pierwszą ważną decyzją, którą podejmie, będzie zaproponowanie nowej umowy Zizou.
Obecny kontrakt Francuza wygasa w 2018 roku, ale na dziś Florentino nie wyobraża sobie, by trenerem Królewskich mógłby być ktoś inny. Przez ostatnie półtora roku Zinédine Zidane wykonał ogromną pracę, dzięki czemu wygrał dwie Ligi Mistrzów i zdobył mistrzostwo Hiszpanii. Nagrodą dla Francuza ma być nowa umowa i wyższa pensja, na którą bez cienia wątpliwości sobie zasłużył. Najprawdopodobniej Zizou zwiąże się z klubem kontraktem do 2019 lub 2020 roku.
Zidane udowodnił, że w wyśmienity sposób potrafi zarządzać kadrą i panować nad ego największych gwiazd, które nie miały problemu z tym, by dzielić się minutami z teoretycznie drugoplanowymi zawodnikami. Zaowocowało to tym, że cały zespół był perfekcyjnie przygotowany do końcówki sezonu. Zizou nie bał się też stawiać na młodych graczy, takich jak Marco Asensio czy Mateo Kovačić, którzy w przyszłości mogą stanowić o sile Realu Madryt i być uznawanymi za najlepszych piłkarzy na świecie.
Sam Florentino powiedział: „Zidane urodził się, by być trenerem Realu Madryt”. To samo mówił o nim, gdy ten był jeszcze piłkarzem i wydaje się, że w obu tych przypadkach nie były to słowa rzucane na wiatr. Zizou urodził się, by być w Realu Madryt, a Pérez zrobi wszystko, co w jego mocy, aby ten związek pozostał nierozłączny jak najdłużej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze