Mistrzowie się pogrążają
Real Madryt przegrał z Valencią po raz drugi
Znowu zawiedli i znowu przegrali. Koszykarze Realu Madryt utrudnili sobie drogę do obrony tytułu. Valencia Basket Club pokonał ich u siebie różnicą siedemnastu punktów (81:64) i już tylko jedna wygrana dzieli go od zdobycia pierwszego mistrzostwa kraju w historii. Królewscy muszą wygrać w piątek, również w Walencji, jeżeli pragną przedłużyć finałową serię i wrócić do domu na piąty mecz.
Koszykarze raz jeszcze wystawili cierpliwość kibiców na próbę. Rozpoczęli od nieskładnych, nieskutecznych ataków, co przełożyło się na skromny wynik po pierwszej kwarcie (11:16) i mało emocji. Prowadzenie od początku gościło po stronie madryckiego składu, lecz nie świadczyło o żadnej dominacji czy choćby wyraźnej przewadze. Starcie było równie zacięte, co poprzednie.
Bardzo istotne wsparcie zapewnili zespołowi zawodnicy wchodzący na parkiet z ławki rezerwowych. Nie tylko utrzymali, ale i powiększyli różnicę widoczną na tablicy wyników. Wystarczyła jednak chwila nieuwagi, odpuszczenie krycia na obwodzie i przeciwnicy nadrobili straty przy pomocy trzech celnych rzutów z dystansu, dających im dziewięć punktów z rzędu (z 21:30 do 30:30). Skończyło się na tym, że to gospodarze schodzili do szatni z korzystnym wynikiem (36:35).
Valencia zaraz po przerwie podkręciła tempo i onieśmieliła rywala świetną skutecznością, zwłaszcza w rzutach za trzy punkty. Madrytczycy przez dobrych kilka minut stanowili jedynie tło do wydarzeń i przyglądali się, jak piłka wpada do ich własnego kosza. Zatracili pewność siebie, sprawiali wrażenie zrezygnowanych i nie potrafili zareagować. Przegrali po raz drugi w serii finałowej i oddalili się od upragnionego trofeum. Nie tak to miało wyglądać.
81 – Valencia Basket Club (11+25+23+22): Diot (5), Sato (8), San Emeterio (15), Sikma (6), Dubljević (14) – Thomas (16), Vives (9), Martínez (4), Oriola (4), Sastre (-).
64 – Real Madryt (16+19+16+13): Llull (16), Fernández (10), Mačiulis (-), Reyes (-), Ayón (15) – Randolph (3), Nocioni (-), Dončić (13), Carroll (3), Hunter (-), Taylor (4).
Skrót spotkania | Statystyki | Drabinka
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze