Ramos: Nigdy w życiu nie strzelę jak Panenka przeciwko Buffonowi

Sergio Ramos w czasie wtorkowego Open Media Day udzielił wywiadów stacjom radiowym COPE i Onda Cero. Zostały one wyemitowane w nocnych programach tych rozgłośni. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi kapitana Królewskich z obu rozmów.

– Trochę nie wierzę w to, że tam uważają nas za faworytów. Każdy wie swoje. Oni mają wielką drużynę, ale może chcą być ostrożni. Na pewno niczego nie ułatwią, już wyrzucili wielkie zespoły.

– Bale czy Isco? W szatni zawsze ze wszystkie żartujemy. Dla zespołu najważniejsze jest to, że obaj są do dyspozycji Realu Madryt. To trudny wybór dla trenera, bo obaj są świetni, ale też inni. Kto zagra? Na dzisiaj sami nie wiemy. Trener może też postawić na Asensio. Trzeba zaczekać i niezależnie kto wyjdzie, najważniejsze, że wszyscy są gotowi do gry.

– Zawsze oceniałem Alvesa jako jednego z najlepszych bocznych obrońców na świecie. Świetnie się trzyma pomimo swojego wieku. Przywitanie? Przed meczem witam się z każdym, nawet Alvesem. Nic nie będę mu mówić, nie jestem zawistny. Każdy ma swoje opinie i każdy może się z kimś nie zgadzać. Przywitam się z nim, bo ponad wszystkim jest sport, a do tego to jest finał. Z Mandžukiciem ścierałem się w derbach i też nie będzie żadnego problemu.

– Gol? Jeśli mogę wybrać, wolę zwycięstwo niż bramkę. Ostatnio w lidze przy rożnych kryło mnie też po trzech graczy – jeden krył, drugi nabiegał na mnie, a trzeci stał w mojej strefie – ale to tylko zostawia więcej miejsca kolegom.

– Do Cardiff jedzie prawie 20 osób z mojego otoczenia. Wysłałem też bilet Piqué, ale mi nie odpowiedział. Nasze stosunki? Są coraz lepsze. Bylibyśmy tępi, gdybyśmy mieli złe stosunki, gdy mamy zagrać razem na mundialu.

– Mam już tatuaż Pucharu Europy na łydce i kiedy go robiliśmy ustaliliśmy, że jeśli zdobędę trzy takie trofea, wtedy zaczniemy wpisywać ich daty. Teraz pojawia się taka szansa.

– Jeśli dojdzie do karnych, będę improwizować, ale nigdy w życiu nie strzelę jak Panenka przeciwko Buffonowi, który jest ekspertem i wyczekuje na ciebie do końca. Postaram się wtedy przejść do jego umysłu i zobaczyć, co o mnie myśli.

– Higuaín świetnie mnie zna, zostaliśmy dobrymi przyjaciółmi i pozostajemy w kontakcie. Zawsze życzę mu jak najlepiej, ale teraz będziemy bronić swoich drużyn. Inni? Dybala to świetny i szybki zawodnik, dobrze gra plecami i łatwo strzela gole.

– Stosunki z Florentino są takie jak ojca z synem. Dzisiaj są dużo lepsze. Sprawa kontraktu nie dotyczyła pieniędzy, ale osobistego problemu z Florentino, który ostatecznie rozwiązaliśmy w dwie minuty. Widziałem siebie przez moment w United i bolało mnie, że to wypłynęło, ale gdy masz z kimś dobre relacje, próbujesz rozwiązywać problemy. Przedłużenie kontraktu o rok? Nie rozmawialiśmy o tym, może nieformalnie, ale jeśli mi to zaproponują, chętnie się zgodzę. Cieszyłbym się z zakończenia kariery w Realu Madryt.

– Keylor to wielki bramkarz, De Gea to wielki bramkarz. Keylor nie radzi sobie źle, wygrywa tytuły i został poddany presji, jaką miał na sobie też Casillas. Wytrzymał to i kończy sezon na poziomie, jakiego się od niego oczekuje. W sobotę może wygrać kolejną Ligę Mistrzów. Przy tym jednak nasze drzwi zawsze są otwarte dla najlepszych na świecie.

– Złota Piłka? Trudno jest zdobyć ją, będąc Hiszpanem, a poczwórnie trudno, gdy jest się Hiszpanem. Gdy do tego napotykasz takich fenomenalnych graczy jak Cristiano i Messi, jest to praktycznie niemożliwe.