Calderón: Być może kara od FIFA jest jedną z przyczyn sukcesu

Były prezes Realu Madryt, Ramón Calderón, udzielił wywiadu dla portalu Bernabéu Digital. Hiszpan rozmawiał na temat obecnych sukcesów klubu i Zinédine'a Zidane'a. Jego zdaniem jedną z przyczyn dobrych rezultatów może być kara od FIFA, z jaką zespół musiał się borykać w zeszłym roku.

Co pańskim zdaniem jest kluczem do sukcesu Zinédine'a Zidane'a jako trenera Realu Madryt?
Podjął się bardzo trudnego wyzwania, gdyż nie miał doświadczenia, aby je przyjąć. Dodatkowo objął tę pozycję w środku sezonu, zastępując innego trenera. Uważam, że jego sukces zasadza się na wykorzystaniu szacunku i podziwu piłkarzy wobec jego przeszłości jako wielkiego gracza. Dorzucił do tego odpowiednią skromność, która pozwoliła mu sformować grupę i stać się jej kolejnym członkiem. Krok po kroczku idzie dalej, pokazując cechy, które są niezbędne do prowadzenia i zarządzania drużyną z pewnością. W wielkich zespołach kluczowym jest, aby utrzymać nadzieję u zmienników, a jemu udało się to zrobić w godny podziwu sposób. Dawał szanse całej kadrze, na co pozwoliły kontuzje, sankcje i rotacje, przy czym nie ucierpiał ani poziom gry, ani rezultaty.

Czy ta kadra Realu Madryt jest najlepsza od lat? Pan coś by w niej zmienił?
To grupa piłkarzy o wielkich umiejętnościach, bardzo wyrównana. Jednak w klubie takim jak Real Madryt, w którym było tak wiele dobrych drużyn na przestrzeni historii, trudno jest to stwierdzić. Ta kadra pozwala osiągać świetne rezultaty sportowe i z uwagi na to należy ją, bez cienia wątpliwości, zakwalifikować do jednej z najlepszych.

Kogo chciałby pan zobaczyć w białych barwach w przyszłym sezonie?
Choć wszystko da się poprawić, nie widzę potrzeby ściągania wielu zawodników, mając na względzie osiągane rezultaty. Nasuwa się na myśl dobre przysłowie: „Lepsze jest wrogiem dobrego”. Być może jednym z kluczy do obecnego sukcesu była niemoc realizacji transferów w zeszłym sezonie. To pozwoliło na danie szansy piłkarzom, którzy wykazali poziom gry bardziej niż odpowiedni do bycia częścią ekipy, a gdyby nie sankcje od FIFA, mogliby zostać sprzedani.

Stoimy w obliczu nowego cyklu Realu Madryt w piłce nożnej?
Wiemy już, jak zmienny jest ten sport i jak trudno jest utrzymać się na szczycie, ale na pewno stoimy przed wielką epoką, która pozwala na cieszyć się (i to bardzo) wszystkim kibicom klubu. Tak więc miejmy nadzieję, że potrwa to długo i przez wiele lat będziemy trwać w tej tendencji, zaś trofea i tytuły będą przybywać do witryn klubowego muzeum.