Laso: Musimy zagrać jeszcze lepiej
Przedmeczowa wypowiedź trenera
Jedno zwycięstwo dzieli koszykarzy Realu Madryt od upragnionego awansu do Final Four EuroLigi. Pablo Laso skomentował miniony i nadchodzący mecz ćwierćfinałowej serii z Darüşşafaką.
– Podczas serii takich, jak ta, wchodzisz w wiele szczegółów. Liczy się dużo aspektów. Najpierw jest mentalność, wiedza w jaki sposób podejść do meczu, świadomość gry na wyjeździe. Później należy przyjrzeć się rzeczom, w których zaszkodzili nam przeciwnicy i w których sami sobie zaszkodziliśmy. Wiele aspektów, ale celem zawsze jest odzyskanie naszej najlepszej gry. Musimy zagrać dobrze w koszykówkę. Podczas dwóch pierwszych meczów u siebie odnieśliśmy wrażenie, że tak nie było, a i tak byliśmy w stanie wygrać pierwsze spotkanie. W środę drużyna wykonała krok naprzód, zagraliśmy lepiej, ale by wygrać w piątek musimy zrobić to jeszcze lepiej – stwierdził Laso.
– Wciąż myślę, że przeciwko świetnym zespołom główną zasadą jest bycie solidnym w podstawach: w bronieniu akcji typu „jeden na jednego”, w zbiórkach, w ograniczeniu strat… Podczas trzeciego meczu bardzo rzadko stawaliśmy na linii rzutów osobistych, krótko byliśmy w „bonusie”. Musimy być agresywniejsi w tych sytuacjach.
– Zawsze jest miejsce na nowości, zawsze pozostają szczegóły i rzeczy, których można dokonać w taktyce, a także w rotacji zawodnikami. Taka jest przewaga polegania na wielkiej drużynie, jaką mamy. Dysponuję świetnymi zawodnikami i dla mnie wszyscy są bardzo ważni. Wsparcie ławki rezerwowych było w środę kluczowe w utrzymaniu tempa gry, w którym osiągnęliśmy dużą przewagę. Wiedzieliśmy, że rywale wrócą do gry, byliśmy świeży i odnieśliśmy zwycięstwo.
– Rozluźnienie, ani mentalne, ani żadnego innego typu, nie pojawia się w mojej głowie. Od pierwszego dnia play-offów należy grać na sto procent, inaczej sobie tego nie wyobrażam. Byłoby czymś absurdalnym, gdybyśmy byli spokojniejsi przy wyniku 2:1. Każdy mecz jest niesamowicie ważny, a trudność play-offów zobowiązuje cię do gry na maksimum możliwości. Mamy serie kończące się wynikiem 3:0 i są bardzo trudne, takie jak ta pomiędzy CSKA i Baskonią. Myślenie o rozluźnieniu, dekoncentracji czy innej podobnej rzeczy wydaje mi się czymś absurdalnym podczas play-offów.
– Możesz postawić dobrą defensywę, a rywal i tak zaliczy trafienie. Trzeba to zaakceptować. Taka jest koszykówka. Jeżeli bronisz dobrze, a koleś wyskoczy nad ciebie i trafi, nic nie możesz zrobić. Musisz pracować na maksimum, aby postarać się o obniżenie skuteczności rywali. Mówimy jednak o świetnych zawodnikach, w środę zdobyli dwanaście punktów z rzędu dzięki trójkom i akcji „dwa plus jeden” Žižicia, co bardzo dobrze pokazuje, w jaki sposób utrzymali się w grze. Musisz to zaakceptować i zastanowić się, jak tego dokonali, a następnie postarać się o ograniczenie ich. Nie ma meczu koszykówki, który kończy się zerowym dorobkiem punktowym.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze