Varane: Nie byłem gotowy na sto procent
Francuz przyznaje, że ryzykował odnowieniem urazu
Raphaël Varane wrócił do wyjściowego skład po przerwie wywołanej kontuzją. W rozmowie z radiem Cope przyznał, że nie był całkowicie gotowy na występ w meczu na Riazor, ale nie chciał opuszczać kolegów i kibiców.
– Nie byłem gotowy na sto procent, ale powiedziałem trenerowi, że może na mnie liczyć. Nie chciałem zawieść kolegów ani kibiców. Bardzo się cieszę, że mogłem zagrać.
Ten Real, który widzieliśmy dzisiaj, stworzyli gracze, którzy nie grają na co dzień. Gra była żwawa, szybka i zadziorna. Podobało ci się?
Tak, tak. W tej drużynie jest dużo talentu i mocny charakter. Kiedy jesteśmy zjednoczeni, gramy bardzo dobrze. Jeżeli nadal tak będzie i w każdym meczu, w każdej minucie będziemy skoncentrowani, wygramy ligę. Wierzymy w siebie i myślę, że mamy wszelkie argumenty, żeby zdobywać tytuły.
Która drużyna jest lepsza? A czy B?
Nie ma drużyn A i B. Jest jedna drużyna i każdy z piłkarzy wie, co ma robić. Każdy może zagrać w podstawowym składzie i wszyscy mają na tyle talentu, żeby wychodzić i dostawać minuty. To jest siła Realu Madryt, że dysponuje niesamowitym składem. Każdy z nas musi dawać z siebie wszystko, żeby pomagać drużynie i zjednoczeni w ten sposób zajdziemy daleko.
Mówisz, że kiedy gracie razem, wszystko idzie dobrze. Ale czasem się zdarza, że nie gracie w ten sposób…
Nie. Jesteśmy świetnym zespołem i bardzo często gramy zjednoczeni. Jasne, czasami są problemy, ale jesteśmy w tym razem. Kiedy przegrywamy mecz, wszyscy chcemy wrócić do wygrywania. Jesteśmy spokojni i wiemy, czego możemy dokonać. Skupiamy się na reszcie sezonu i chcemy, żeby wszystko poszło dobrze.
Powiedziałeś, że nie jesteś jeszcze gotowy na sto procent, a w przyszłym tygodniu gracie z Atlético. To będzie o wiele bardziej wymagający mecz. Dziś ryzykowałeś odnowienie kontuzji, której nabawiłeś się w meczu z Valencią i odnowiłeś w starciu z Leganés.
Myślę, że zawsze po powrocie z kontuzji jest pewne ryzyko odnowienia. Bardzo chciałem dziś zagrać i nie chciałem zostawić kolegów, trenera i kibiców. Czuję się bardzo dobrze. Ciężko pracowałem, żeby móc zagrać, a sto procent gotowości przychodzi w grze.
Występy Isco w ostatnich tygodniach są… matko… niesamowite.
To prawda. Isco zawsze nas zaskakuje, bo ma niesamowitą technikę. Ogląda się go z przyjemnością na każdym treningu i w każdym meczu. Ma ogromny talent i bardzo się cieszymy, że jest z nami.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze