Nacho – debiutant i jubilat
Od <i>canterano</i> do wyjściowego składu na Klasyk
José Ignacio Fernández Iglesias, albo po prostu Nacho, przeszedł bardzo długą drogę. Wszyscy wiemy, że w Realu Madryt rzadko daje się realną szansę wychowankom przez konieczność wygrywania w każdym meczu. Bardzo często jest to powód, dla którego wielu z nich decyduje się odejść, aby gdzie indziej poszukać regularnej gry. Zdarzają się oczywiście przypadki, że ta decyzja pozwoliła w końcu dostać się do pierwszej drużyny Królewskich, najczęściej jednak do Madrytu wychowankowie nie wracali. Nacho postanowił przejść jednak inną, swoją drogę. Od małego jest w ekipie Los Blancos i cierpliwie czeka na swoją szansę. Przez wiele lat był tylko „luksusowym rezerwowym” dla każdego z trenerów. W zeszłym roku był kuszony przez kilka klubów, ale postanowił zostać. W ciągu ostatnich tygodni zbiera owoce tej decyzji i oczywiście swojej ciężkiej pracy.
Wobec kontuzji Varane’a i Pepe, stoperów, którzy byli przed nim w hierarchii Zidane’a, Nacho od kilku meczów występuje w pierwszym składzie obok Sergio Ramosa. Nie jest już „świeżakiem”, jednak pomimo rozegrania 112 meczów w koszulce Realu Madryt dopiero dziś stanie naprzeciwko drużynie największego rywala. Wcześniej zdarzało mu się jedynie zasiadać na ławce rezerwowych. Po raz pierwszy na El Clásico był powołany przy okazji Superpucharu Hiszpanii w 2012 roku. Po meczu mógł zapozować do zdjęcia z trofeum i niedawno przybyłym do Madrytu Luką Modriciem. Co ciekawe, kilka dni wcześniej wystąpił w Mini Clásico, czyli starciu pomiędzy Realem Madryt Castilla a Barceloną B, które wygrał 3:2.
Prawie pięć lat później, będąc mistrzem świata i podwójnym mistrzem Europy, Nacho wystąpi w najważniejszym spotkaniu na świecie jako jeden z głównych bohaterów. To najlepszy okres w jego karierze, a w tym sezonie pokazuje na jak wiele go stać. Dzisiaj zmierzy się z Messim, Suárezem i Iniestą w swoim pierwszym Klasyku, ale z pewnością nie ostatnim.
Hiszpan obchodzi dzisiaj również swój jubileusz. Równo sześć lat temu zadebiutował w Primera División. Rozegrał pełne 90 minut na lewej obronie przeciwko Valencii, którą Real Madryt pokonał wtedy na wyjeździe 6:3. W 2012 roku został włączony przez Mourinho do pierwszej drużyny Królewskich, ale dopiero w 2014 został jej pełnoprawnym członkiem, ponieważ wcześniej dalej grał głównie w Castilli. Dziś, mając już pewną pozycję w składzie, Nacho zagra w jednym z najważniejszych meczów swojego życia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze