Advertisement
Menu
/ MARCA

Ze skrzydłowymi i środkowym napastnikiem

Analiza spotkania z dziennika <i>MARCA</i>

Poniższą analizę dla dziennika MARCA przygotował Enrique Ortego. Dołączono do niej powyższy obrazek taktyczny.

To był n-ty pokaz, że Zinédine Zidane się nie boi. Tylko czterech teoretycznych podstawowych zawodników w pierwszej jedenastce. Francuz nie zmienia kursu. Ma obsesję na punkcie dojścia do końcówki sezonu z jak najświeższym podstawowym składem i nie ulega na tej drodze naprawdę wielu pokusom.

Kiedy myśli o odpoczynku dla jakiegoś zawodnika, daje mu go naprawdę. Wczoraj Kroos, Bale i Cristiano nie zostali nawet wezwani na zgrupowanie. Pepe, który powinien przejąć rolę kontuzjowanego Varane'a, został na ławce obok Carvajala, Modricia, Benzemy i Isco, który nie dostaje dwóch meczów z rzędu ani za swoje chęci, ani za grę.

Skrzydłowi, mediapunta i środkowy napastnik
Poza zmianami wspomnianych zawodników znaczenie mają też charakterystyki wprowadzonych zawodników. Drużyna była wczoraj bardziej bezpośrednia w przejściach do ataku. Grała głębiej. Szerzej. Była bardziej symetryczna z dwoma prawdziwymi skrzydłowymi (Lucas i Asensio) oraz klasycznym środkowym napastnikiem, którego styl nie ma nic wspólnego z tym Benzemy. Morata rozgrywa mniej i rzadziej pojawia się między liniami, ale więcej uderza.

Ustawienie było podobne do tego normalnego 4-3-3, ale w określonych fazach meczu zespołowi było bliżej do 4-2-3-1. Casemiro i Kovačić wchodzili do jednej linii, a James stawał przed nimi jako mediapunta. To jego idealna pozycja, jaką zajmuje w Kolumbii i której oczekuje w Realu.

Kovačić świetnie zrozumiał swoją rolę obok Casemiro, kiedy to rywal grał piłką i zamysł wchodzenia w korytarz mediapunty przy atakach Królewskich. On je rozpoczynał i prezentował się lepiej od Jamesa, który biegał w swoim rytmie. Kolumbijczyk musiał jednak skupiać się też na funkcjach obronnych i wyraźnie było widać, że lepiej czuje się obok Moraty niż Casemiro.

Nie można hamować Asensio
Ależ mecz Marco. Wydaje się, że go brakuje, ale on jednak jest. Wracał, kiedy był potrzebny, ale przede wszystkim pojawiał się w trzeciej ćwiartce boiska, gdy jego zespół atakował. Może był mniej stały od Lucasa, który wykreował cztery okazje, ale błyszczał w pojedynkach indywidualnych jak ten przy pierwszym golu.

To, co Asensio robił za każdym razem, gdy Cristiano odpoczywał, a Zidane zawsze korzystał wtedy z niego, pokazuje, że już w wieku 21 lat spokojnie może grać w takiej drużynie. Nie odstaje i nie wydaje się, że trzeba wzmacniać jego pozycję.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!