Zidane szykuje rotacje na Alavés

Wszystkich szesnastu piłkarzy Realu Madryt, którzy pojechali na zgrupowania kadr narodowych, wróciło już do Kastylii. Oznacza to tyle, że Zinédine Zidane może zacząć planować wyjściowe zestawienie na niedzielną potyczkę z Deportivo Alavés. Każdy jest zdrowy, więc Francuz będzie mógł odpowiednio rozłożyć siły drużyny, to ważne, ponieważ w kwietniu Królewscy rozegrają aż dziewięć spotkań, w tym dwa w Lidze Mistrzów.

Wczoraj Sergio Ramos, Marcelo, Casemiro, Kovačić, Asensio, Morata i Bale wrócili do pracy z grupą, zaś Carvajal pracował w siłowni. Cristiano i Pepe dostali dzień wolny, a James i Keylor dopiero wrócili z meczów reprezentacyjnych i nie zdążyli dotrzeć na sesję treningową. Dzisiaj będą już normalnie w niej uczestniczyć.

Układając plan na niedzielny mecz, Zidane musi mieć na względzie brak Casemiro, który wykartkował się na San Mamés. Dzięki temu drzwi do gry otworzyły się dla takich piłkarzy jak Kovačić, Isco, Asensio czy James. Kolumbijczyk znajduje się w trochę gorszym położeniu, bowiem najpóźniej wrócił do klubu, za to jego występy w reprezentacji mogą przysłużyć się na jego korzyść, ponieważ spisał się dobrze. Na swoją szansę może liczyć także Isco, który powinien zastąpić Kroosa i dać mu odpocząć (Niemiec spędził już na boiskach w tym sezonie ponad trzy tysiące minut).

Tak samo rzecz ma się z obsadą bramki. Casilla powinien dostać okazję do gry, bo nie miał ich ostatnio wiele. Jego dobre występy w Pucharze Króla czy przeciwko Espanyolowi w lidze najprawdopodobniej zostaną nagrodzone. Tym bardziej że wychowanek nie grał aż od 18 lutego.

W obronie z kolei Danilo powinien zastąpić Carvajala, który ma już dziewięć żółtych kartek na koncie i może przez to stracić możliwość występu w derbach Madrytu. Boczny obrońca tak czy siak chce zagrać przeciwko Leganés, bo to klub z miasta, w którym się urodził, choć wie, że może to oznaczać ryzyko utraty gry z Atlético. Podobne ryzyko ciąży na Cristiano, który uzbierał cztery żółte kartoniki.