Sánchez del Amo: Sędziowie też mają margines błędu
Trener rywali po meczu
Trener Betisu, Víctor Sánchez del Amo, na konferencji prasowej po meczu z Realem Madryt skomentował wczorajsze wydarzenia z Santiago Bernabéu. Hiszpan zauważa pomyłkę sędziego, ale nie chce obarczać go winą za wynik meczu. Mimo to zarówno on, jak i inni Verdiblancos, czują się skrzywdzeni tym, co zaszło w spotkaniu.
– Robienie sobie wyrzutów nie leży w naszym nawyku. Dokonaliśmy analizy w związku z opinią, jaką mamy wobec tego meczu, nic więcej. Jeśli chcecie, rozmawiajmy o spotkaniu. Bardzo dobrze rywalizowaliśmy przeciw Realu Madryt, który jest w grze o mistrzostwo. Była jedna sytuacja, która stanowić część incydentów wokół rezultatów potyczek w związku z decyzjami arbitrów, ale to normalni ludzie i też mają swój margines poprawnych i błędnych wyborów. Nie możemy przestać mówić o tamtej sytuacji Keylora, którą komentujecie, ale nie widziałem jej dobrze, powiedziano mi za to, że to była klarowna czerwona kartka. Oczywiście zmieniłoby to mecz. W ten sposób dzięki drugiej żółtej kartce Picciniego mogli wykorzystać przewagę piłkarza, aby strzelić gola ze stałego fragmentu gry, które są czymś, co bronimy bardzo dobrze i co przygotowaliśmy specjalnie, wiedząc o potencjale i ważności Realu. To stworzyło różnicę.
– Wyrzucenie Keylora Navasa pozwoliłoby nam grać długi czas w meczu z jednym piłkarzem więcej. Realowi Madryt granie w przewadze pozwoliło strzelić gola na wagę zwycięstwa. Przy tym, jak skończyło się to spotkanie, nasi piłkarze mogą sobie tylko gratulować tego, jak je zagrali. Graliśmy do przodu, bardzo dobrze pracowaliśmy w defensywie, gdy naciskali, mieliśmy sytuacje w kontrataku i mogliśmy strzelić więcej goli. Dochodziliśmy do klarownych sytuacji. W drugiej połowie graliśmy dobrze od samego początku, stosując wysoki pressing, ale czerwona kartka się na nas odbiła.
– Pełna satysfakcja w rozgrywkach jest wtedy, gdy wygrywasz, tego szukamy. My trenerzy w naszej pracy rozumiemy, że aby wygrać, trzeba spisywać się dobrze. Jesteśmy przekonani, że działania, jakie wykonuje drużyna i piłkarze, są właściwe, bo mało nam brakuje, aby zwyciężać. Mamy bardzo młodą ekipę, która ten sezon rozpoczęła z wieloma nowymi piłkarzami i potrzeba takich sytuacji, aby gracze stawali się dojrzalsi. Dla wielu to pierwszy rok w Primera División, da się to zauważyć w godzinie rywalizacji.
– Akcja Navasa z pierwszej połowy? Ludzie mi zasłaniali, więc nie mogłem jej widzieć. Wszyscy mi o niej mówili i im wierzę. Co teraz zrobimy? Jesteśmy oburzeni, ale tworzy to część dyskusji wokół rezultatów. Nie mam nic do zarzucenia sędziom, bo ich praca jest niezwykle trudna i mają prawo popełniać błędy, ponieważ też są ludźmi. Musimy ich wspierać, aby przede wszystkim ułatwić im robotę. Technologia może ich wspomóc. Nie zaszkodzono nam tylko w tym meczu, bowiem w derbach przegraliśmy po bramce z bardzo wyraźnego spalonego. Co do dzisiejszej sytuacji też mówi się, że była klarowna, ale tamta również. Jeśli arbitrzy powinni być wobec czegoś precyzyjni, to takimi rzeczami jest wiedza, kiedy ktoś został uderzony i czy był spalony. Czujemy się tylko skrzywdzeni tymi decyzjami, ale nie prosimy o nic na naszą korzyść. Tylko tyle.
– To było kompletne spotkanie. Każdy mecz ma cechy swoiste, bo jest różny, gra się przeciw innemu rywalowi, w odmiennej scenerii, ale w ten sposób poziom konkurencyjności w zespole za każdym razem rośnie i jesteśmy bardziej solidni. Nie mogę powiedzieć, że wracam zadowolony, ale jestem spokojny, bo wiem, że pozytywne rezultaty przyjdą, jeśli będziemy kontynuować taką pracę. Denerwuje mnie to, że tak dobra robota nie przynosi jakiejś kompensaty, bo piłkarze na to zasłużyli.
– Bronienie Ramosa przy wolnych? Dzisiaj to widzieliśmy. To była jedyna akcja, w której udało mu się oddać strzał, ponieważ graliśmy ze stratą jednego piłkarza. Nie było czasu na szybkie dostosowanie się do ich akcji, bo nastąpiły natychmiastowo. Real Madryt wykonał wiele wrzutek, rożnych, a my mieliśmy przygotowany sposób obrony nie tylko Sergio Ramosa, ale też innych dobrze grających głową. Zespół stał na bardzo dobrym poziomie w tym aspekcie defensywnym.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze