Joaquín: Musimy być odważni
Zawodnik gości przed meczem
Piłkarz Betisu, Joaquín Sánchez, rozmawiał na antenie Cadena SER na temat zbliżającego się meczu z Realem Madryt. Hiszpan bardzo docenia klasę rywala, wspomina też stare czasy, gdy sam mógł się stać jednym z Blancos i żałuje, że ostatecznie do tego nie doszło. Jego zdaniem kluczowe dla zespołu gości będzie odważne podejście do meczu.
– Trenuję już na sto procent, ale po miesiącu przerwy muszę wejść w rytm rozgrywek. Kontrakt? Moja umowa obowiązuje w tym i kolejnym sezonie.
– Musimy mieć na względzie, że nasz zespół stać na więcej. Drużyna rywalizuje i trenuje prawidłowo. W momencie, w którym będzie mieć troszeczkę szczęścia, zaczniemy iść dalej. Nie mam żadnych wątpliwości, że zakończymy rozgrywki na bezpiecznym miejscu.
– Motywacja rośnie. Zawsze dobrze jest grać na boisku kogoś takiego jak Real Madryt, przeciwko tak świetnemu zespołowi. Piłkarze są lepiej nastawieni i pracują z myślą, że jeśli zagrają dobry mecz, to może mieć wpływ na wszystko. Zawsze, gdy mierzyłem się ze znacznymi drużynami, myślałem o tym, aby być odważnym. Trzeba wyjść na boisko z nadzieją.
– Przechodzi ci to przez myśl. To, że mogłem grać w Realu Madryt to cierń, którego nigdy nie wyciągnąłem. Gdy odejdę na emeryturę, będzie to być może jedna z tych rzeczy z mojej kariery sportowej, jakie będę wspominać z większym smutkiem. Gdy nie masz możliwości, zawsze o czymś marzysz, jeśli jednak je posiadałeś, jesteś bardziej przygnębiony. Ja jednak jestem szczęśliwy, a to sprawia, że wiele nie rozpamiętuję.
– Mają sporo talentu przy systemie, którym grają zawsze, będąc agresywnymi. Wszystko jest u nich dobrze wypracowane. Na przykład czterech obrońców i jeden środkowy pomocnik bronią równo. Nieważne, kim jesteś, bardzo rzadko pozwolą ci sobie zaszkodzić.
– Plan? Nie będzie najlepiej, jeśli zostaniemy na tyle i nie wyjdziemy szukać okazji. Trzeba grać odważnie, ale myśleć o osiągnięciu czegoś pozytywnego. To jest Real Madryt, jednak skoro są tak agresywni w ataku, w obronie są piłkarze, których to trochę kosztuje. Nie możemy ruszyć do przodu jak szaleni, bo z radością wyrządzą nam szkodę.
– Realowi idzie bardzo dobrze, ale nie wiem, co wam powiedzieć. Barcelona osiąga teraz ważne rzeczy i znajduje się w fantastycznej formie. To, co stało się w meczu z PSG, to pokazuje. Fani futbolu cieszyli się tym spotkaniem jak małe dzieci. Widziałem bramkę z wolnego Neymara… Madre mía! Co za bramka! To, jak piłka opadała na końcu… To sprawia, że było widowiskowo. Abstrahując od Messiego… Jestem zachwycony. Takie coś sprawia, że wstajesz z miejsca. To było imponujące.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze