James przedłuży kontrakt, jeśli Isco odejdzie

James Rodríguez ma zamiar przedłużyć kontrakt z Realem Madryt po zakończeniu sezonu, jeśli Isco opuści zespół Królewskich. Obecna umowa Hiszpana kończy się w 2018 roku, a sam zawodnik nie zamierza jak na razie negocjować z klubem nowych warunków. Isco nie gra tyle, ile by chciał i na dzisiaj zamierza walczyć o więcej minut w innej drużynie.

W obliczu takiej sytuacji zmienia się podejście Jamesa do swojej pozycji w klubie. Najlepszym tego potwierdzeniem jest jego ostatni występ przeciwko Eibarowi – strzelił gola, zaliczył asystę, a w rzeczywistości miał udział przy wszystkich czterech bramkach. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na jego słowa po tym spotkaniu. „Zawsze, kiedy dają mi okazję, próbuję wykonywać dobre rzeczy. Tylko to mam w głowie. Chcę tu być zawsze. Trzeba być świadomym tego, że w życiu i w piłce mogą wydarzyć się różne rzeczy, ale ja chcę zostać w Realu Madryt”, mówił Kolumbijczyk.

To radykalna zmiana w stosunku do tego, co James twierdził trzy miesiące temu tuż po klubowych mistrzostwach świata w Japonii. W tamtym turnieju Kolumbijczyk nie zagrał ani minuty w finale, ale nie przeszkodziło mu to stać się najbardziej medialną postacią dnia. Stało się tak za sprawą jego słów: „Nie mogę zapewnić, że w styczniu zostanę w Realu Madryt. Mam oferty i siedem dni na przemyślenie sytuacji". Pojawiły się oferty za Jamesa opiewające na 80 milionów euro. Kolumbijczyk zdecydował się zostać w Madrycie i po pierwszym meczu z Sevillą w Pucharze Króla, wygranym przez Real 3:0, zapewniał już, że chce zostać.

Kolejne miesiące okażą się decydujące dla przyszłości Jamesa. Jego kontrakt kończy się w 2020 roku (zarabia obecnie 7,7 miliona euro brutto za sezon). Jeśli Isco zdecyduje się odejść, przedłużenie kontraktu Kolumbijczyka w Madrycie będzie znacznie łatwiejsze. A to jest właśnie jego życzenie.