James: Będę tu w następnym sezonie
Wypowiedzi Kolumbijczyka ze strefy mieszanej
James Rodríguez po meczu z Napoli zatrzymał się w strefie mieszanej. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi Kolumbijczyka.
– Jestem szczęśliwy. Zawsze mówiłem, że każdy ma lepsze i gorsze momenty. Ja powtarzam, że chcę tu być przez wiele lat. Następny sezon? Tak, mogę zapewnić, że będę tu grać. Pracuję, żeby tu grać. Zawsze uznawałem ten klub za ten, w którym chcę być.
– Każdy zawsze chce grać. Kiedy dostajesz więcej szans, wszystko trochę się zmienia. Wszyscy tu trenujemy, żeby móc grać. Dzisiaj to pokazaliśmy i zaprezentowaliśmy się z dobrej strony.
– Zidane? Mamy świetne stosunki. To doskonały trener i nawet jeszcze lepszy człowiek, więc nasze stosunki są świetne. Rozmowa po przerwie świątecznej? Rozmawialiśmy z trenerem, ale to zostaje między nami.
– Ostatnie kontuzje? Byłem spokojny, chociaż nie mogłem grać aż przez trzy tygodnie. Uważam, że poradziłem sobie dobrze w tych dwóch spotkaniach, w których dostałem szanse.
– Czego brakuje do podstawowego składu? Nie wiem. Musicie pytać trenera. Myślę, że to nie jest pytanie do mnie.
– Napoli? To był dobry mecz. Oni mają świetnych zawodników i zawsze dobrze atakują. Czeka nas trudny rewanż na terenie, gdzie ciągle naciska się na przeciwnika. Wynik? Trzeba tam pojechać i strzelić jednego czy dwa gole, może nawet więcej.
– Barcelona? Oglądałem tylko trochę ich starcie z PSG, bo miałem swoje zajęcia w Valdebebas. Widziałem, że przegrali 0:4, to bardzo wysoki wynik.
– Liga czy Liga Mistrzów? Tu walczymy o wszystko. Obrona tytułu w Lidze Mistrzów? Po to pracujemy i dlatego jesteśmy Realem Madryt, bo zawsze chcemy wszystko wygrywać.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze