Sanchís: Gra Cristiano zależy od całego zespołu

Manolo Sanchís, były kapitan Realu Madryt, członek legendarnej Piątki Sępa udzielił wywiadu portalowi Bernabéu Digital. Zawodnik mówił między innymi o aktualnej formie Criastiano Ronaldo oraz o zbliżającym się dwumeczu z Napoli. Sam w 1987 roku grał w meczu tą drużyną przy zamkniętych trybunach Estadio Santiago Bernabéu.

– Na początku było trochę dziwnie – wspomina Sanchís tamto spotkanie. – Gdy jesteś przyzwyczajony do gry przy dziewięćdziesięciu tysiącach, to normalne, że gdy nagle nie ma wokół ciebie nikogo, to czujesz się nieswojo. Pamiętam, że nie było wtedy więcej niż sto osób na stadionie, dało się słyszeć wszystko, co się mówiło. Od krzyków piłkarzy, którzy dodawali sobie otuchy, po dziennikarzy, którzy komentowali do spotkanie dla radia. Ale gdy mecz się rozpoczął, już nie zdawałem sobie z tego sprawy. że nikogo nie ma. W takich momentach po prostu koncentrujesz się na piłce, na grze, a na dodatek była to Liga Mistrzów. Wygraliśmy 2:0, ale Napoli z Maradoną było wielką drużyną.

– Uważam, że Real jest faworytem w 1/8 finału. Ale wiemy, że w piłce często zdarzają się niespodzianki. Zespół Zidane'a miał serię 40 meczów bez porażki, przegrał jeden i to sprawiło, że stracił rytm. To połączone z dobrą passą Napoli może sprawić, że wszystko stanie się możliwe. Ale powtórzę to jeszcze raz, pomimo tego, że Napoli jest wielką drużyną, to faworytem pozostaje dla mnie Real.

– Real Madryt to wielki klub i posiada wszystko, co potrzebne, by pokonać tę negatywną passę. Ale czasem pojawiają się wątpliwości i to jest najgorszym, co może się przytrafić. W drużynie pojawiły się właśnie takie zwątpienia, muszą je pokonać, by wyjść z tego dołka. Do tego kalendarz nie sprzyja – dwumecz z Napoli, zaległy mecz z Valencią i spotkania z Celtą i Villarrealem to duże wyzwania.

– Od czasu mojej gry futbol bardzo się zmienił. Teraz piłkarze są bardziej techniczni. Ale muszą podtrzymywać siłę fizyczną. Nie wystarczy im bycie tylko dobrymi technikami czy bestiami fizycznymi. Muszą być dobrzy z obu stron. W innym przypadku byłoby trudno o rywalizację z innymi zespołami. Także taktyka stała się fundamentalna dla dzisiejszej piłki. Różnice między wielkimi zespołami dotyczą drobnych detali.

– Cristiano jest jednym z piłkarzy, którzy najbardziej dbali o swoje zdrowie i myślę że obecnie jego problemem nie są wiek czy forma fizyczna. To piłkarz, który żyje zdobywaniem bramek i mógłby być największą gwiazdą, ale i tak zależy od drużyny. Jeśli jego zespół gra źle, jego kosztuje więcej grać na wysokim poziomie. Jeśli Realowi idzie dobrze, to jemu także jest łatwiej.