Pepe odejdzie do Chin

Pepe spędza ostatnie miesiące w Realu Madryt. AS donosi, że środkowy obrońca nie przedłuży kontraktu z klubem i po sezonie odejdzie do jednego z chińskich klubów, z których otrzymał kilka lukratywnych ofert. Za niecały miesiąc Portugalczyk skończy 34 lata i Królewscy nie są w stanie zagwarantować mu już takich pieniędzy, na jakie może liczyć w Azji. W czerwcu dobiegnie więc końca przygoda Pepego z Realem, która trwała aż dziesięć lat.

Portugalczyk od 1 stycznia może negocjować z innymi klubami i choć jeszcze nie złożył żadnej deklaracji, wszystko wskazuje na to, że przeniesie się do Hebei China Fortune, którego trenerem jest Manuel Pellegrini. Chińczycy oferują zawodnikowi kontrakt na mocy którego mógłby zarabiać 15 milionów euro rocznie, a to blisko trzykrotnie większa suma od tej, którą na dziś inkasuje w stolicy Hiszpanii.

Drużyna byłego trenera Los Blancos nie jest jednak jedyną, która widziałaby w swoich szeregach defensora. O Pepego walczy też Guangzhou Evergrande prowadzone przez Luiza Felipe Scolariego, a także Shanghai SIPG. Zespół z Szanghaju, który od niedawna trenuje André Villas-Boas, oferował już Portugalczykowi 10 milionów euro, a teraz podbił stawkę do 12 milionów. Przyszłość zawodnika bez wątpienia jest w Chinach, ale wciąż zostało mu niecałe pół roku, by wrócić do gry po kontuzji łydki i godnie pożegnać się z Realem Madryt.