Ciekawostki przed rewanżem z Celtą Vigo

Real Madryt za kilkadziesiąt minut spróbuje odrobić straty z pierwszego meczu z Celtą Vigo. Historia pokazuje, że nie będzie to łatwe zadanie. Niewiele razy udawało się na wyjeździe odwracać losy rywalizacji.

Pojedynki bezpośrednie:
Real Madryt i Celta Vigo rozegrały między sobą 116 oficjalnych meczów, z których 64 zakończyło się zwycięstwami Królewskich, 34 razy wygrali piłkarze z Galicji, a osiemnaście spotkań kończyło się remisami. Celta nie wygrała dwóch oficjalnych pojedynków z rzędu z Realem Madryt od 1999 roku.

Pojedynki w Pucharze Króla:
Real Madryt i Celta mierzyły się piętnaście razy w Pucharze Króla. Siedem razy wygrywali piłkarze ze stolicy, pięciokrotnie lepsi byli gracze z Vigo, a trzy razy mecz kończył się remisem. Łącznie oba kluby siedem razy rozgrywały pucharowe dwumecze. Tylko raz Celta awansowała dalej (w sezonie 1940/41).

Tylko jedna wygrana:
Real Madryt siedem razy grał na stadionie Celty Vigo w Pucharze Króla. Bilans to cztery porażki, dwa remisy i zaledwie jedno zwycięstwo. Królewskim udało się pokonać Galisyjczyków na ich terenie 17 kwietnia 1952 roku.

Bilans na Balaídos:
Balaídos to dla Realu Madryt zawsze trudny teren do zdobycia. Królewscy grali tam 57 razy. Wygrywali osiemnaście razy, dwunastokrotnie mecz kończył się remisem, a w 27 przypadkach lepsi byli gracze Celty. Jednak w ostatnich latach ta statystyka się poprawiła. Dziesięć ostatnich wizyt na Balaídos to osiem zwycięstw Blancos i tylko dwie porażki.

Dwanaście na 57:
Na 57 wizyt na Balaídos, tylko dwanaście razy Real Madryt osiągał wynik, który dzisiaj pozwoliłby mu na awans do kolejnej rundy bez konieczności rozgrywania dogrywki. Do tego Królewscy czterokrotnie na terenie Celty Vigo wygrywali 2:1.

Trzy remontady:
Real Madryt dziewięć razy rozpoczynał dwumecze w Pucharze Króla od porażki u siebie i tylko dwukrotnie zdołał odrobić straty. Jeśli dodamy do tego inne rozgrywki, madrytczycy odrobili straty z własnego stadionu zaledwie trzy razy na piętnaście prób.

Z Barceloną:
Pierwszą ze wspomnianych wyżej remontad Real Madryt przeprowadził w ćwierćfinale Pucharu Króla w sezonie 1961/62 w starciu z Barceloną. Po porażce 0:1 na Santiago Bernabéu, Królewscy z nawiązką odrobili straty w rewanżu, wygrywając 3:1.

Z Athletikiem:
Druga remontada przyszła osiem lat później. W półfinale Pucharu Króla, kiedy rywalem był Athletic. Baskowie wygrali 1:0 w Madrycie, ale na San Mamés nie obronili zaliczki i przegrali 0:2.

Z Wackerem Innsbruck:
Ostatnia ze wspomnianych remontad wydarzyła się zaledwie pięć miesięcy po wygranej w Bilbao. Tym razem był to Puchar Zdobywców Pucharów. Real Madryt niespodziewanie przegrał u siebie z Wackerem Innsbruck 0:1, ale zdołał w Austrii wygrać 2:0. Królewscy dotarli wówczas do finału, gdzie musieli uznać wyższość Chelsea.

47 lat bez remontady:
Od czasów austriackiej remontady, Real Madryt osiem razy musiał odrabiać straty z pierwszego meczu, rozgrywanego na Santiago Bernabéu. Ani razu się nie udało. Do kolejnej rundy przechodziły kolejno: Athletic (1984), PSG (1994), Valencia (1995), Bayern (2001), Arsenal (2006), Liverpool (2009), Barcelona (2011), Barcelona (2012).

Kolejne pięć:
Oprócz dwóch wspomnianych remontad Realu Madryt z Barceloną i Athletikiem, tylko pięć drużyn Primera División zdołało awansować dalej po porażce w pierwszym meczu na własnym stadionie. Ta sztuka udała się Sportingowi Gijón (z Athletikiem, 1976), Atlético (z Athletikiem, 1978), Barcelonie (z Realem Saragossa, 2007) i Mallorce (ze Sportingiem Gijón, 2011).

Celta, tylko jedna porażka na Balaídos:
Celta Vigo nigdy nie przegrała dwumeczu, kiedy wygrała najpierw spotkanie na wyjeździe. Takich sytuacji było trzydzieści (28 w Pucharze Króla, dwa w Pucharze UEFA). Bilans tych trzydziestu rewanżów to 23 zwycięstwa, sześć remisów i tylko jedna porażka (0:1 z Leganésem w 2001 roku, pierwszy mecz Celta wygrała wtedy 2:1).