Nasri: Przyjście Zidane'a zmieniło funkcjonowanie Realu

Samir Nasri udzielił obszernego wywiadu magazynowi Onze Mondial. Pojawiły się w nim pytania dotyczące Realu Madryt, Zinédine'a Zidane'a oraz Karima Benzemy. Poniżej przedstawiamy tłumaczenie tych fragmentów rozmowy.

Co uważasz o pracy Zidane'a w Realu Madryt?
Co myślę? Tu nie ma nic do myślenia. Jego dokonania są po prostu niesamowite. Widziałem, że po pierwszych trzydziestu dwóch meczach zdobył więcej punktów niż Guardiola, Pellegrini czy Mourinho. Wygrał już Ligę Mistrzów, mimo że objął stery w trakcie sezonu. Dzisiaj prowadzi w La Lidze. Za nim już tyle spotkań, a wciąż pozostaje niepokonany… Trudno mu coś zarzucić.

Chciałbyś kiedyś trenować pod jego okiem?
Hmm… dlaczego nie? Granie pod jego okiem oznaczałoby, że występuję w Realu Madryt. Oczywiście. Rzadko zdarza się, by tak wielki piłkarz został świetnym trenerem. On idzie własną drogą. Dlaczego miałbym nie chcieć?

Wydaje mi się, że jesteście dość blisko.
Blisko nie, ale się znamy. Niesamowicie szanuję go jako piłkarza, trenera i człowieka. Mamy tego samego agenta i widzieliśmy się już wiele razy, ale nie mogę powiedzieć, że jesteśmy blisko. To byłoby kłamstwo. Jednak bardzo go doceniam i podziwiam jego karierę.

Macie tego samego agenta? To może dać do myślenia…
Nie, niekoniecznie. To człowiek pragmatyczny. Robi to, co powinien i to, co będzie dobre dla zespołu. Nigdy nie wziąłby do drużyny kogoś tylko po to, żeby zrobić mu przyjemność. Nie jest taki. Wręcz odwrotnie. Bardzo chce wszystko robić tak, jak należy, żeby nie pojawiły się spekulacje. Już sam fakt, że to Zidane, sprawia, iż ludzie dużo gadają. Od kiedy przejął stery w drużynie, funkcjonowanie klubu uległo zmianie. Florentino Pérez jest przyzwyczajony do robienia galaktycznych transferów, a w tym roku nie przyszedł żaden wielki gracz. Zidane dobrze sobie radzi i zawsze myśli o swojej ekipie.

Jesteś blisko z Karimem Benzemą?
Jest w porządku.

Jak oceniasz jego pobyt w Realu?
Bardzo, bardzo dobrze. Bez względu na to, ilu trenerów przewinęło się przez klub, Karim zawsze grał i zawsze strzelał gole. Sprawia, że lepiej pokazują się też jego koledzy. W Lidze Mistrzów dogania już Henry'ego i to kwestia czasu, kiedy prześcignie go w liczbie zdobytych goli i zostanie najlepszym francuskim strzelcem w historii Ligi Mistrzów. Przebieg jego kariery jest imponujący. Powiedziałbym nawet, że dla ludzi śledzących piłkę nożną jest zachwycający.

Była kiedyś mowa o tym, byś dołączył do Realu lub Barcelony?
Ech… Jakieś małe negocjacje, ale nigdy nie pojawiły się poważne propozycje czy coś w tym stylu.