Cristiano: The Best poszło do tego „the best”, którym byłem ja
Wypowiedzi z wywiadów dla nocnych programów
Cristiano Ronaldo udzielił trzech krótkich wywiadów nocnym programom w radiach SER, COPE i Onda Cero. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi atakującego Królewskich, który wczoraj odebrał nagrodę FIFA dla najlepszego gracza 2016 roku.
– To był niezapomniany rok pod względem osobistym i drużynowym. Przyznam, że powtórzenie czegoś takiego jest praktycznie niemożliwe. To zdecydowanie mój najlepszy okres w Realu Madryt i reprezentacji Portugalii, o której nie zapominam. To dotyczy też aspektu osobistego, to najlepsze momenty w mojej karierze. Bardzo się z tego cieszę.
– Było wiele wątpliwości, wiele kampanii przeciwko mnie w futbolu i także poza nim. Chciano mnie uderzyć z każdej strony, ale The Best poszło do tego „the best”, którym byłem ja. Dlatego bardzo się cieszę. Również z tego powodu, że to nowe trofeum. Zasłużona wygrana? To prosta sprawa. Zasłużyłem na to za rok, jaki miałem z klubem i kadrą oraz poziom, na jakim byłem. To właśnie takie proste.
– Tradycyjny prezent dla kolegów za Złotą Piłkę i teraz The Best? Jeszcze o tym nie myślałem, zobaczymy.
– Messi odebrał mi wiele tytułów? Ja widzę to na odwrót. Dla mnie to jest świetne, bo daje mi motywację, żeby pracować i chcieć być coraz lepszym. Mnie to cieszy. Messi pogratulował? Nie żartuj sobie ze mnie, nie mam jego numeru. Czy kiedyś sobie gratulowaliśmy? Ja składam gratulacje, gdy ktoś jest obecny na danym wydarzeniu. Dzisiaj go nie było, więc było o to trudno. Kiedy on wygrywał, ja mu gratulowałem, ale dzisiaj go nie było. Czy powinien był przyjechać? Nie tylko go zabrakło, wszystkich piłkarzy Barcelony, ale rozumiem to, że w środę mają bardzo ważne spotkanie w Pucharze Króla. Chciałem jednak, żeby się tutaj pojawili. Nieobecność Realu w 2012 roku? Ja robię to, co każe mi klub. Staram się zawsze być obecny. Jeśli będę nominowany w kolejnych latach, będę starać się przyjeżdżać.
– Czy wcześniej wiadomo, że się wygrywa? Nie, oczywiście, że nie. Piłkarze Barcelony wiedzieli wcześniej? Oni chyba zawsze wiedzą wcześniej [śmiech]. Wiedzieli wcześniej, kto wygra Złotą Piłkę. Teraz w Barcelonie też wiedzieli, kto wygra The Best. Oni dowiadują się szybciej. Mnie nigdy nikt wcześniej nie powiedział, że wygrałem czy przegrałem.
– Niektórzy chcieli mi zaszkodzić, ale jak kiedyś powiedziałem, kto nie jest dłużny, ten się nie boi, nigdy w życiu. Znowu usta niektórych zostały zamknięte, jak zawsze. Czy płacę podatki jak normalny człowiek? Płacę, płacę, teraz zapłacę od tych 150 milionów euro, które miałem zarobić [śmiech]. A nie, zarobiłem je sobie bez podatku [śmiech]. Matko moja, miażdżyli mnie ignoranci, którzy nie mają o tym zielonego pojęcia. Czy to bolało? Powiem wam prawdę, to bolało. Gdy radzisz sobie dobrze i przy tym pomagasz wielu ludziom – dostałem nagrodę za solidarność i cenię ją jako jedną z najlepszych w moim muzeum – a niektórzy i tak chcą cię uderzyć czy zaszkodzić, to musi boleć. To boli dalej, ale sprawiedliwość zawsze triumfuje. Dlatego poczekamy i zobaczymy, co się wydarzy.
– Powiedziałem tylko, że chciałbym, aby gracze Barcelony byli obecni, bo gala byłaby jeszcze piękniejsza. Nie byłem jednak smutny, bo nie mogę czuć smutku po wygraniu nagrody. Jestem bardziej zadowolony niż kiedykolwiek. Do tego cieszę się, bo moi koledzy zostali nagrodzeni, a obecni byli też mój selekcjoner i trener Realu, Zizou.
– Kibice? Najbardziej wiernym fanom na świecie chcę podziękować za kolejny rok, bo wy też pomagacie zdobywać mi te kolejne trofea. Musimy iść razem dalej i mogę obiecać, że ja dam z siebie wszystko dla koszulki Realu Madryt, byśmy mogli wygrać jeszcze wiele rzeczy razem.
– Wypowiedzi Piqué i sędziowie? Ja po prostu jestem bardzo zadowolony z tej nagrody The Best i dla piłkarza w życiu pod względem indywidualnym najlepszym, co może zdobyć, jest nagroda o takim wymiarze. A do tego na 2017 rok proszę, żeby ludzie byli mądrzejsi. Wszyscy, to naprawdę ważne w futbolu.
– Zidane? Oby wygrał w następnym roku. Wykonuje doskonałą pracę i ja jestem maksymalnie zadowolony ze współpracy z nim. Rotacje? Moim celem jest podejście do trzech ostatnich miesięcy sezonu w lepszej dyspozycji niż w poprzednich latach. W tym okresie wygrywa się trofea i obym mógł prezentować wtedy dobry poziom, jaki sam chcę u siebie widzieć. Staram się realizować plan, który pozwoli mi na świetną grę w czasie tych trzech ostatnich miesięcy. Taki jest cel. Pakt z trenerem? Zawsze rozmawiam z moim trenerem, Zizou. Nakreślamy plan i dochodzimy do porozumienia. Do tego naprawdę mamy doskonałą kadrę, więc mogę dozować ten wysiłek i poddawać się rotacjom. Ja jestem z tego zadowolony.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze