Mistrz pokonany w Palacio
Koszykarze poradzili sobie z CSKA Moskwa (95:85)
Nie taki wilk straszny. Real Madryt szybko zapomniał o ostatnich niepowodzeniach i podarował kibicom piękny prezent na święto Trzech Króli. Koszykarze pokonali w Palacio de los Deportes urzędującego mistrza rozgrywek i obecnego lidera klasyfikacji, CSKA Moskwa, różnicą dziesięciu punktów (95:85). Sukces pozwolił im zmniejszyć straty w tabeli do zaledwie jednego zwycięstwa.
Zawodnicy obu drużyn nie oszczędzali sił i już od samego początku starali się zatrzymywać jak najwięcej akcji ofensywnych rywala, bardzo często niezgodnie z przepisami. Pojedynek nie nużył jednak kibiców, bowiem toczył się w szybkim tempie, bez zbędnych przestojów, a do tego był bardzo wyrównany (23:24).
Madryt zaprezentował tego wieczoru bardzo urozmaiconą grę. Szukał wolnych pozycji na obwodzie, decydował się na podania pod kosz, a nie raz punkty zapewniła im akcja indywidualna. Co ciekawe, najwięcej dostarczył ich Jonas Mačiulis (czternaście w pierwszej połowie), jeden z odpowiedzialnych za prowadzenie gospodarzy w przerwie (50:46).
Rozpoczęcie drugiej połowy opóźniły nie pierwsze w tym sezonie kłopoty techniczne z zegarem. Żadnej ze stron nie wytrąciło to jednak z rytmu. Uczyniły to dopiero kontrowersyjne decyzje sędziów. Odgwizdywane przewinienia sprawiały, że koszykarze nie mogli się rozpędzić i chwilami popełniali proste błędy. Rywalizacja wciąż była zacięta, nikt nie odpuszczał krycia i walczył o każdą piłkę.
Madrytczycy postawili w ostatniej kwarcie na rzuty z dystansu, do czego zachęcili też przeciwników. Skuteczność nie była wybitna, ale niektóre z celnych rzutów dały coś więcej niż tylko punkty – ogromną dawkę pozytywnej energii i nadzieję na końcowy sukces. Właśnie to, w połączeniu ze świetną pracą w obronie, zapewniło im spokojną końcówkę i bardzo cenne zwycięstwo.
95 – Real Madryt (23+27+24+21): Llull (24), Mačiulis (20), Taylor (-), Reyes (6), Ayón (14) – Randolph (14), Fernández (1), Dončić (9), Carroll (-), Hunter (4), Thompkins (3).
85 – CSKA Moskwa (24+22+24+15): De Colo (18), Jackson (5), Kurbanow (7), Chriapa (7), Hines (8) – Kulagin (6), Teodosić (13), Augustine (8), Fridzon (2), Antonov (-), Woroncewicz (3), Higgins (8).
Skrót spotkania | Statystyki | Tabela
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze