Sampaoli: Bardzo szanuję Zidane'a

Trener Sevilli, Jorge Sampaoli, udzielił wywiadu dla dziennika MARCA. Argentyńczyk rozmawiał oczywiście o dzisiejszym meczu z Realem Madryt, wrażeniach, jakie wywiera na nim zespół Zidane'a, a także o rywalizacji między Cristiano Ronaldo i Lionelem Messim. Szkoleniowiec Andaluzyjczyków bardzo szanuje Królewskich, chce jednak, aby to jego drużyna miała inicjatywę w dwumeczu w Pucharze Króla i spotkaniu ligowym.

Jak przyjąłeś wiadomość o potrójnym starciu przeciwko Realowi?
To był cios. Wolałbym tego uniknąć. To trochę jak finał Ligi Mistrzów… Przez długi czas nie przegrali, są bardzo regularni. To będą trzy bardzo wyniszczające mentalnie i fizycznie spotkania.

Jak je rozegracie?
Naszym zamysłem jest strzelić Realowi na ich boisku. Jeśli gra będzie rozwijać się na naszej arenie, sprawimy problemy ich napastnikom, którzy są crackami. Celem jest wywierać presję wysoko, atakować ich przy wyprowadzania gry i uzyskać większe posiadanie piki niż oni. Przejście dalej to dla nas nadzieja, pewna możliwość, choć trudna do zrealizowania, a jeśli spojrzymy na historię niemalże niemożliwa.

Ile meczów Realu widziałeś ostatnimi czasy?
Jak sobie przypominam, to z pewnością przynajmniej cztery ostatnie.

Real gra na kilka sposobów. Obawiacie się ich kontrataków?
To zostanie zneutralizowane przy grze. Jeśli będziemy mieć kontrolę i błyskawicznie odzyskiwać piłkę, kontr też będzie mniej.

Modrić będzie kluczowy?
Jest jedyny w swoim rodzaju dzięki dynamice, umiejętności przejścia z piłką i zapoczątkowania akcji. Jeśli on i Kroos będą prowadzić mecz, będzie to dla nas niebezpieczne.

Byłeś piłkarzem, a Zidane na tej płaszczyźnie był idolem. Jak to będzie się z nim mierzyć?
To motywujące, bardzo go szanuję. Obecnie zaś udało mu się wypracować swój styl w krótkim czasie. Dochodzą do tego jego wyniki.

Nie sądzisz, że Królewscy osiągają lepsze wyniki, niż wskazywałaby na to gra?
Być może czasami nie dominują w grze, ale definiują ją dzięki swoim crackom. Ich seria trzydziestu siedmiu spotkań nie jest czymś normalnym. Zespół doskonale wie jak grać.

Jeśli Barça i Real pozwolą sobie na za duży luz, Sevilla może wygrać ligę?
Bardzo trudno o to, aby oba ta zespoły spuściły z tonu w jednym momencie, co więcej, dla Sevilli to trudne utrzymywać się w walce w trzech rozgrywkach przy składzie, jaki mamy. To ryzykowne.

Zawsze mówiłeś, że Messiego nie dotyczy konkurs na najlepszą trójcę w dziejach piłki. Jednak, gdzie umieściłbyś Cristiano, biorąc pod uwagę historię?
Cristiano to wielki piłkarz, przede wszystkim w trzeciej, ostatniej części boiska. Zawodnik decydujący i definiujący grę. Jego jedyny problemem jest to, że apogeum formy przypadło mu na czas obecności Messiego, który jest najlepszy lub prawie najlepszy w historii.