Vallejo za Pepe, jeśli ten odejdzie

Rzadko zdarza się, żeby MARCA i AS były tak zgodne czy po prostu szły tak mocno po jednej drodze. Oba dzienniki podają, że Pepe jest coraz bliżej opuszczenia Realu Madryt po zakończeniu tego sezonu, a jego następcą będzie Jesús Vallejo.

Jeśli chodzi o Portugalczyka, to sytuacja jest znana od dłuższego czasu. Klub nie chce zaoferować mu pewnych dwóch lat kontraktu z powodu tego, że w chwili wygaśnięcia obecnego porozumienia będzie on mieć już 34 lata. Działacze gotowi są tylko na jeden pewny sezon gry i uzależnienie drugiego od formy i występów zawodnika. Od 1 stycznia stoper będzie mógł negocjować i podpisać umowę z każdym klubem, a na takim horyzoncie na faworytów wyrastają Chińczycy, którzy są gotowi ponad dwukrotnie poprawić roczną pensję netto obrońcy. MARCA pisze o dwóch ofertach, w tym jednej od Hebei Fortune i Manuela Pellegriniego, a AS wspomina o Guangzhou Luisa Scolariego i Shanghai SIPG, gdzie pracuje André Villas-Boas.

Pepe wyznaczył w Realu pewną epokę. Przez dziesięć sezonów rozegrał 327 spotkań i zdobył 14 goli. Poza trofeami zyskał szacunek kolegów i fanów, by ostatecznie zostać trzecim kapitanem. W białej koszulce wygrał wszystko, przeszedł przez wiele różnych momentów, by na końcu być uznawanym za jednego z najlepszych piłkarzy na swojej pozycji. Być może nadszedł jednak moment rozstania.

Z tej sytuacji ma skorzystać Jesús Vallejo. Oba dzienniki poruszają dzisiaj temat obrońcy wypożyczonego do Eintrachtu. AS informuje, że Zidane zdecydował się dać mu szansę w następnym sezonie, a MARCA twierdzi, że po długich analizach i poszukiwaniach w klubie zdecydowano, że jeśli Pepe odejdzie, to jego miejsce zajmie Hiszpan, który miał wygrać tę pośrednią rywalizację z Marquinhosem, Ińigo Martínezem czy José Maríą Giménezem.

Obrońca, który 5 stycznia skończy 20 lat, w tym sezonie w Niemczech rozegrał 16 z 18 możliwych meczów. Przy tym warto zaznaczyć, że najpierw po prostu opuścił pierwsze spotkanie w sezonie, a potem trener oszczędził go przy starcie rozgrywek o Puchar Niemiec. W sumie Vallejo rozegrał 1472 minuty (91% możliwego czasu) i został liderem oraz rewelacją defensywy czwartego zespołu w Bundeslidze. Jego trener Niko Kovač określił go nawet „skandalem”. "Nigdy nie widziałem takiego gracza. To obecnie nasz najlepszy zawodnik. Dzięki niemu łatwiej mi się pracuje. Jasno wie, co ma robić. Ma 19 lat, a wygląda jakby miał 30”, w taki sposób Chorwat analizował swojego stopera w trakcie rundy jesiennej.

Zachwyty nad Vallejo są tak duże, że Eintracht kilkanaście dni temu zapytał Królewskich czy możliwe jest przedłużenie wypożyczenia Hiszpana o kolejne dwa pewne sezony. Forma zawodnika pozyskanego w 2015 roku z Saragossy za 6 milionów euro zaskoczyła nawet działaczy Realu Madryt, którzy jak praktycznie większość spodziewali się, że młody obrońca będzie potrzebować dużo dłuższego czasu na wejście na odpowiedni poziom.

Oba dzienniki zapewniają, że Pepe jest naprawdę blisko zakończenia gry dla Realu Madryt, ale w tym momencie jeszcze wszystko może się zdarzyć. Niezależnie od rozwoju sytuacji Królewscy są dosyć spokojni: albo zostaną przynajmniej na kolejny rok z Pepe, albo odzyskają o 14 lat młodszego zawodnika na tę samą pozycję, przy okazji potwierdzając wejście Varane'a na stałe do pierwszego składu.