50 tysięcy euro dla Ødegaarda za każdy mecz w pierwszej drużynie
Informacje z <i>El Mundo</i>
O północy 22 stycznia 2015 roku Real Madryt opublikował oficjalny komunikat, informujący o porozumieniu zawartym między Królewskimi a Strømsgodset w sprawie transferu Martína Ødegaarda. Mówiło się wtedy wiele o castingu, jaki norweski piłkarz przeprowadził wśród najlepszych klubów Europy. Walczyły o niego między innymi Arsenal i Bayern. Pomocnik był określany mianem jednego z największych piłkarskich talentów.
Za podpisanie trzyletniej umowy Real Madryt zapłacił łącznie 10,5 miliona euro. Dokumenty opublikowane przez Football Leaks wskazują na to, że Hans Erik Ødegaard, ojciec piłkarza, odrzucił możliwość stworzenia spółki, która miałaby się zajmować prawami do wizerunku zawodnika. „Martin zarobi dużo pieniędzy, dlatego kwestią moralną jest próba oszczędzania na podatkach, szczególnie że inne osoby bardziej muszą walczyć, żeby zapłacić swoje”, powiedział.
Jednak kwestie moralne nie były jedynym powodem odrzucenia możliwości stworzenia spółki. „Statystyki pokazują, że założenie spółki wiąże się z ryzykiem. Najpierw musi sporo zarobić, żeby była rentowna, bo z jej prowadzeniem związane są koszty. Możliwe, że zarobilibyśmy dużo dzięki takiej spółce, ale również jest możliwe, że nie udałoby się nam i później mielibyśmy zadłużoną firmę. Być może lepiej poczekać i zobaczyć, co się wydarzy”.
El Mundo ujawnia również zapisy, które pojawiły się w kontrakcie Ødegaarda. Na przykład piłkarz ma zapewniony pokój w hotelu pierwszej drużyny, a do tego za każdy występ w pierwszej drużyny na konto Norwega trafia 50 tysięcy euro. W meczu z Culturalem Leonesa ten zapis dopiero drugi raz został aktywowany, więc nie jest to takie kosztowne dla Królewskich. Rozwój pomocnika nie był tak szybki, jak się spodziewano.
W rozmowach ojca, syna i biura prawniczego Sann Ferrero o zarządzaniu prawami do wizerunku padły trzy możliwości. Stworzenie spółki w Luksemburgu (co prawnicy odradzali), stworzenie spółki w Hiszpanii albo zarządzanie prawami jako osoba fizyczna. Ta ostatnia opcja jest najmniej opłacalna, ponieważ podatki wynoszą 43,5% (w przypadku spółki byłoby to tylko 20%). Ostatecznie Hans Erik odrzucił możliwość założenia spółki, przynajmniej na razie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze