„Zidane to król ligi”

Zinédine Zidane 27 lutego znalazł się w największym dołku w tym roku. Przegrał derby, Simeone całkowicie rozbroił go taktycznie, a liga została praktycznie przegrana. Dodatkowo w szatni wybuchła bomba, kiedy Cristiano stwierdził, że gdyby wszyscy grali jak on, Real byłby pierwszy w każdy rozgrywkach. Potem wyjaśniano, że chodziło mu o dbanie o siebie i kontuzje, ale ogólnie tamten tydzień był dla ekipy wręcz dramatyczny. Kibice domagali się dymisji, zwolnień i sprzedaży zawodników. 267 dni później nadeszły kolejne derby Madrytu, a sytuacja całkowicie się odwróciła.

Tym razem to Francuz rozbił Simeone, powiększając przewagę w tabeli. W La Lidze zespół Zizou nie przegrał właśnie od tamtego spotkania z Atleti, a Królewscy w tym okresie w 24 meczach zdobyli o 15 punktów więcej od Atlético i Barcelony. AS i MARCA zgadzają się co do opisu tej sytuacji: Zidane to król La Ligi. Osiągnięcie tym bardziej robi wrażenie, że w ostatnich 8 latach klub tylko raz sięgnął po mistrzostwo.

Od marca Real Madryt w lidze wygrał 21 meczów, a 3 zremisował. Katalończycy i Rojiblancos też zanotowali po 3 remisy, ale przy tym w swoich bilansach mają po 5 porażek. W tym okresie bilans bramkowy Królewskich wynosi 73:19, Barcelony 75:21, a Atleti 52:18. Jeśli chodzi o całą pracę Zizou z pierwszym zespołem, to w 32 spotkaniach ligowych zdobył 8 punktów więcej niż Blaugrana i 15 więcej niż Atlético przy bilansie bramkowym 97:26 (ekipa Enrique ma bilans 101:26). AS podsumowuje, że od stycznia Zidane jest bezsprzecznie najlepszym szkoleniowcem w lidze, dzięki któremu Real znowu czuje mistrzostwo.

Z kolei MARCA dodaje, że Real w rocznym okresie jest nawet na drodze do 100 punktów. W 32 spotkaniach Zidane wygrał 26 meczów i 5 zremisował, zdobywając 83 oczka. Guardiola na tym samym etapie miał 81 punktów. Nawet legendarny Miguel Muńoz, który z Realem w ciągu 11 lat zdobył 9 mistrzostw kraju, nie osiągał takich liczb. Co więcej, Mourinho w faktycznym sezonie 100 punktów w rozgrywkach 2011/12 po 32 meczach zanotował 26 wygranych, 4 remisy i 2 porażki, zdobywając 82 oczka.

Przy tym wszystkim Zidane pozostaje sobą i skupia się tylko na starciu ze Sportingiem. Francuz od stycznia podkreśla znaczenie grupy, która w derbach znowu obroniła się wspaniałym meczem przy wielu brakach w kadrze. W Portugalii trenerzy będą musieli zdecydować czy do jedenastki wróci Karim Benzema, odbudowując tercet BBC, ale to tylko „dobry problem” sportowy. MARCA wszystkie te dywagacje kończy stwierdzeniem, że na Calderón zobaczyliśmy, iż Zizou ma szansę zostać zapamiętany nie tylko jako jeden z największych piłkarzy w historii, ale także jako jeden z najlepszych trenerów.