Simeone: Rywalizujemy dzisiaj z Realem na równi

Diego Simeone spotkał się z dziennikarzami przed meczem z Realem Madryt. Przedstawiamy zapis konferencji prasowej z trenerem Atlético na Vicente Calderón.

[beIN Sports] Czy podchodzicie do tych derbów może nie z rozluźnieniem, ale z większą pewnością siebie, gdy widzicie, że w ostatnich latach ogrywaliście Real, a oni dodatkowo zagrają bez wielu podstawowych piłkarzy?
Po pierwsze, odkąd jesteśmy w tym klubie, nie zagraliśmy żadnego meczu z rozluźnieniem i zawsze szanowaliśmy rywala. Widzimy, że przeciwnik ma bardzo duży status, że ma serię 28 meczów bez porażki, że ma wyjątkowych zawodników, dzięki czemu wygrał ostatnio dwie Ligi Mistrzów. Jutro chcemy rozegrać mecz, który będzie dla nas wygodny. Chcemy zaprezentować intensywność, która jest potrzebna na takie spotkanie.

[...] Czy obrazki i wspomnienia z Mediolanu służą wam do zmotywowania drużyny na ten mecz?
Nie, bo nie żyjemy takimi sytuacjami. Wiemy, że futbol to cudowna gra, która sprawia, że jesteś tak bliski zwycięstwa, porażki, sukcesu czy katastrofy, iż ciągle jesteś poddawany wielkim próbom. Jak mówiłem latem, zawsze patrzę na Niemców, na ich filozofię pracy i naciskanie na rozwój. Jedyny sposób na dotarcie do sukcesu jest właśnie taki. Co do pytania, nie sądzę, że wspominanie o tym meczu przybliża nas do lepszej gry w jutrzejszym starciu.

[SER] Jaki mecz pan planuje? Chcecie dominować czy czekać?
Powtórzę, że zmierzymy się z ekipą, która nie przegrała od 28 meczów. To świadczy dobrze o trenerze i zawodnikach. Pokazuje wszystko, co stworzyli w ostatnim okresie. Wiemy, że to zespół szczególnie mocny w powietrzu, że mają moc, gdy dostają przestrzeń. My będziemy chcieli doprowadzić mecz do miejsca, w którym chcemy być. Znamy charakterystykę rywala, indywidualną i drużynową. Obecność Lucasa może dodać równowagi, obecność Benzemy sytuacji. Co do braku Casemiro, to radzą sobie z nim bardzo dobrze, bo dalej wygrywają. Nie mam wątpliwości, że taki rywal zawsze będzie trudny niezależnie od tego, kto wystąpi.

[Fox Sports] Koke powiedział nam, że Modrić to jeden z najgroźniejszych zawodników Realu. Zgadza się pan z tą opinią?
Tak. To piłkarz, któremu udaje się połączyć pracę w obronie z tą w ataku. Griezmann, Cristiano czy Messi dają ci ten potencjał wykańczania akcji, ale tacy zawodnicy jak Iniesta, Koke czy Modrić zbliżają cię do szansy na wygranie meczu.

[COPE] Luis Enrique powiedział, że chciałby porażki obu zespołów.
Sam dodał, że to niemożliwe, ale może kiedyś do tego dojdzie [śmiech].

[Castilla-La Mancha TV] Jak czuje się Griezmann?
Jest z nim lepiej. Wczoraj trenował normalnie, a dzisiaj z rana poddał się zabiegom. Wykonuje wielki wysiłek, by móc zagrać. Mam nadzieję, że dzisiaj dobrze skończy trening i że będzie mógł znaleźć się w kadrze, by jutro móc na niego liczyć. Do tego momentu wszystko idzie dobrze.

[...] Czy strata 6 punktów do Realu wpływa na przygotowania do takiego meczu? Myślicie o tym?
Nas obchodzi to, jak wejść w to spotkanie. Obchodzi nas dobra interpretacja emocjonalna tego, że zagramy ostatni mecz w lidze w naszym domu z odwiecznym rywalem. Obyśmy mogli być wszyscy razem i móc odpowiednio się zaprezentować w takim starciu. W tym momencie dyskutowanie o tym, ile punktów możemy tracić po spotkaniu, nie ma żadnego sensu.

[La Sexta] Mówi pan o emocjach związanych z tym ostatnim meczem na Calderón. Czego oczekuje pan od kibiców?
Tego, czego oczekuję zawsze. Potrzebujemy zawodnika numer 12, który zawsze z nami był. Jestem pewny, że nie muszę kierować żadnego przesłania do fanów.

[Radio Nacional] Mniej więcej znamy wasz skład na jutro. Jest dziesięciu pewniaków i jedna wątpliwość w ataku. Może pan ją wyjaśni: Torres czy Gameiro obok Griezmanna?
[śmiech] Państwo świetnie mnie znacie, więc niczego nie trzeba wyjaśniać.

[MARCA] Gabi powiedział w tym tygodniu, że w czasie tej 14-letniej serii bez wygranej w takich derbach mógł brać remis w ciemno. Długo Atleti przegrywało z Realem wszystko i nie znało powodu. Co pan zrobił, żeby zmienić tę tendencję?
Podstawą jest wiara w nasze siły, zdawanie sobie sprawy z naszych zalet, ale przede wszystkim wad. Musieliśmy zrozumieć, że przez długi czas po prostu byli dużo lepsi od nas. Dzisiaj na pewno rywalizujemy z nimi na równi. A jeden mecz to nie liga, jak zawsze mówię i w pojedynczym meczu może zdarzyć się wszystko.

[Punto Pelota] Gabi skrytykował grę Koke w środku pola. Czy pana zdaniem z Koke w centrum jesteście słabi w obronie? Już zdecydował pan, gdzie on jutro zagra?
Nie, nie zdecydowałem, czy zagra na prawej flance, na lewym boku czy jako drugi napastnik, bo on daje nam ważne rzeczy na wszystkich pozycjach. Zawsze uważam, że jego obecność w drużynie jest fundamentalna dla naszej gry.

[TF1] Jaka była pańska rola w rozwoju Griezmanna? Czuje się pan dumny i odpowiedzialny za to, gdzie jest dzisiaj?
Mam to szczęście, że posiadam zawodnika, który chce się poprawiać, który ma ogromny talent i który dostrzega rzeczy, jakie się do niego mówi. Czuję się bardziej szczęśliwy niż cokolwiek innego, że prowadzę piłkarza z takimi cechami jak Griezmann.

[dziennikarz z Francji] To pierwsze derby dla Gameiro. Jak ocenia pan jego pracę? I dlaczego to tak wyjątkowy mecz?
[śmiech] Potrzebujemy trochę więcej czasu, żeby opowiedzieć o tym, dlaczego to jest wyjątkowe spotkanie. Co do Kevina, jest dla nas kluczowym piłkarzem. Jest na linii ciągłego rozwoju, szczególnie pod względem łączenia się z drużyną. Potrzebujemy jego szybkości, jego przewidywania akcji w polu karnym, jego gry kombinacyjnej i jego zrozumienia z Griezmannem. Myślę, że to stawia go na dosyć uprzywilejowanej pozycji, bo normalnie nowego chłopaka wejście do ekipy kosztuje bardzo dużo. On radzi sobie z tym w najlepszy sposób i mamy nadzieję, że będzie tak dalej.

[LibertadFM] Chcę zapytać o Saúla i Gaitána, którzy walczą o miejsce na prawej flance. Zdecydował pan już, kto zagra? Saúl wraca po wymagającym dwumeczu w kadrze młodzieżowej.
Ciągle nie stworzyliśmy drużyny. Mamy jeszcze jeden trening. Oglądałem ostatni mecz Saúla, był dobry i bardzo mi się podobał. Nico mógł teraz cały tydzień trenować z nami po kontuzji. Potrzebujemy ich obu, mają inne cechy. Na pewno Nico to bardziej gra kombinacyjna i wizja w ofensywie, a Saúl to bardziej praca, ale obaj są konkurencyjni. Przy swoich charakterystykach na pewno obaj przydadzą się nam w określonych okresach meczu.

[dziennikarz z Urugwaju] W jaki stanie Godín wrócił ze zgrupowania kadry? I czy oglądał pan jakieś mecze eliminacyjne w Ameryce Południowej?
Godín wczoraj trenował dobrze, a dzisiaj jeszcze go nie widziałem. Co do meczów, widziałem pierwszą połowę Argentyny z Brazylią i potem starcie Argentyny z Kolumbią. Myślę, że to było dobre spotkanie, które pozwoliło Argentynie na powrót do spokojnej walki o mundial.