AS: Kovačić gotowy na derby

Zinédine Zidane odzyskuje powoli kolejnych zawodników przed sobotnimi derbami Madrytu, ale dopiero jutro okaże się, kto będzie w stanie wybiec na Vicente Calderón. Keylor Navas i James Rodríguez grali w nocy w spotkaniach swoich reprezentacji w Ameryce Południowej i dzisiaj na pewno nie będą jeszcze do dyspozycji trenera. W Valdebabas powinni stawić się za to Raphaël Varane, Nacho, Dani Carvajal, Marco Asensio, Isco oraz Álvaro Morata, ale trudno spodziewać się, by już dzisiaj trenowali na pełnych obrotach z resztą kolegów z zespołu, ponieważ wczoraj również oni pojawili się na boisku.

W sobotę do Madrytu dotarły niepokojące wieści na temat Mateo Kovačicia, który odczuł ból w kostce w meczu z Islandią i w przerwie został zmieniony przez Lukę Modricia. Obaj Chorwaci są już w stolicy Hiszpanii, ale młodszy z nich przez ostatnie dwa dni nie trenował z drużyną. AS twierdzi jednak, że nie oznacza to, iż występ byłego piłkarza Interu jest zagrożony. Co prawda Kovačić pracuje w Valdebebas z fizjoterapeutami, ale powinien zagrać z Atlético u boku Modricia i Isco, jeśli do zdrowia nie wróci Casemiro. Na dziś powrót do gry Brazylijczyka wydaje się być jednak mocno wątpliwy, a Zizou na pewno nie będzie chciał podejmować zbędnego ryzyka, ponieważ Casemiro nie pojawił się na boisku od bez mała dwóch miesięcy, choć od kilku dni trenuje już indywidualnie na murawie.

Dobrą wiadomością dla Zidane'a jest na pewno powrót do pełnych treningów Sergio Ramosa, który zdążył uporać się z urazem więzadła w lewym kolanie. Kapitan będzie w sobotę dowodził linią obrony Królewskich, a obok niego powinni zagrać Marcelo, Varane i Carvajal, aczkolwiek stan zdrowia tego ostatniego stanął również pod znakiem zapytania. Problemy są również w formacji ofensywnej, gdzie może zabraknąć Karima Benzemy. Co prawda klub nie wydał oficjalnego komunikatu na temat stanu zdrowia Francuza, ale napastnik nie grał już w spotkaniu z Leganés i wczoraj ćwiczył jedynie na uboczu z Pepe i Casemiro. Sprawia to, że rosną szanse na występ Moraty.