Dzisiejsze okładki
Co na pierwszych stronach?
Wygrane Realu oraz Barcelony i przedłużenie kontraktu z Cristiano to główne tematy na poniedziałkowych okładkach najważniejszych dzienników sportowych w Hiszpanii.
„Szczęśliwy dzień” – spokojna wygrana pełna dobrych wiadomości. Dwa gole i krok do przodu Bale'a. Czyste konto pierwszy raz od dziesięciu spotkań. Powrót Modricia i brameczka Moraty.
„CR7 na zawsze” – Cristiano podpisze nowy kontrakt, który będzie obowiązywał do 2021 roku i odbierze Trofeo Alfredo Di Stéfano dla najlepszego gracza ligi. Messi kierował grą w wielkim meczu. Słabym punktem Atlético jest bronienie rzutów karnych i z ostatnich 11 aż 10 zakończyło się golami. Verstappen ma być nowym Senną, twierdzi Dietrich Mateschitz.
„Tutaj rządzi Bale” – jego dwa gole pozwoliły utrzymać się na pozycji lidera. Cristiano podtrzymuje swoją passę bez gola na Santiago Bernabéu, a tymczasem klub ogłasza oficjalnie, ze przedłuży z nim kontrakt do 2021 roku.
„Ekstaza Messiego” – poprowadził Barcelonę do wygranej dzięki bramce i bajecznej drugiej połowie. Espanyol znowu bez wygranej na własnym boisku. Celta przeprowadziła remontadę i strzeliła dwa ładne gole. Trigueros i Soriano rozłożyli na łopatki Poyeta. Najgorsze Atleti w erze Simeone, które zdobyło 21 punktów w 11 meczach. Koszykarze Barçy zatańczyli z Realem na własnym parkiecie.
„Ekstaza Messiego” – Leo był liderem spektakularnej remontady na Pizjuán, strzelił gola i zaliczył asystę. Barça cierpiała w pierwszej połowie, ale supercrack z Argentyny odmienił oblicze meczu. Messi strzelił 500. gola dla Barcelony.
Koszykarze Barcelony mogą być dumni z wygranej nad Realem, ponieważ mierzyli się z nim bez wielu zawodników. Tomić i Perperoglou torturowali słaby Real w Klasyku. Bale i Morata strzelali, a CR7 przedłuża kontrakt do 2021 roku. Liverpool Kloppa wygrał 6:1 z Watford i został nowym liderem. Andy Murray mógł świętować pozycję numer jeden w rankingu i wygrany turniej w Paryżu. Pacquiao pobił Jessiego Vargasa i odzyskał tytuł.
„Święty Messi” – Leo wskrzesił Barçę, która była zapędzona w kozi róg, i rozegrał niezapomniany mecz na Sánchez Pizjuán. Podniósł swój zespół dzięki bramce zza pola karnego i asyście przy golu Luisa Suáreza, który przypieczętował remontadę.
Koszykarze Barcelony udzielili lekcji gry zawodnikom Realu. Cristiano nie strzelił, ale przedłużył kontrakt. Espanyol znowu nie wygrał u siebie. Liverpool został nowym liderem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze