Bale: Łatwo jest odejść, ja będę walczyć za ten klub
Zapis konferencji Walijczyka
Gareth Bale po podpisaniu kontraktu do 2022 roku pojawił się w sali prasowej Santiago Bernabéu. Przedstawiamy zapis tej konferencji z Walijczykiem, któremu towarzyszył dyrektor Emilio Butragueńo.
To właśnie Hiszpan otworzył to spotkanie. – Witam bardzo gorąco. Jak zawsze bardzo dziękujemy za przybycie. Drogi Garethcie, rozpocząłeś z nami swój czwarty sezon i już zdobyłeś między innymi dwie Ligi Mistrzów. Wiesz jednak, że wyzwania w tym klubie są stałe i od pierwszego dnia doskonale pojąłeś to, czym jest bycie zawodnikiem Realu Madryt. Jesteś dla nas kluczowym zawodnikiem i ogromnie cieszymy się, że będziesz z nami przynajmniej do 2022 roku. Jako część tego wielkiego klubu w imieniu wszystkich chcę życzyć ci wszystkiego najlepszego na przyszłość. Bardzo dziękuję – powiedział dyrektor Butragueńo.
[RMTV] To ważny dzień w twojej karierze. Jak się czujesz?
[po hiszpańsku] Po pierwsze, mój hiszpański jest coraz lepszy, ale wolę dzisiaj mówić po angielsku. [po angielsku; Bale słuchał też tłumaczeń pytań po hiszpańsku] Oczywiście bardzo się cieszę. Kiedy tutaj przychodziłem, chciałem odnosić sukcesy, zdobywać trofea, a bycie tutaj dzisiaj z nowym kontraktem to kolejne spełnione marzenia. Chcę zdobywać z tym klubem kolejne tytuły.
[COPE] Jakie cele masz na te 6 lat? Na poziomie drużynowym brakuje ci ligi, a na poziomie indywidualnym myślisz o Złotej Piłce?
Po pierwsze, co jest najważniejsze, chcemy zdobywać wszystkie trofea w każdym sezonie. Podpisałem tu kolejny kontrakt, bo wierzę, że dalej możemy wygrywać puchary. W tym roku chcemy wygrać ligę, Ligę Mistrzów i wszystkie możliwe rozgrywki. Dla mnie najważniejsze jest pracowanie, wygrywanie, granie i zdobywanie bramek. Co do Złotej Piłki, to jeśli grasz dobrze dla klubu czy kraju, zdobywasz trofea, to przychodzą też takie wyróżnienia. Byłoby cudownie ją zdobyć, ale w ogóle o tym nie myślę.
[MARCA] Jak zmieniło się twoje życie w ciągu tych czterech lat w Madrycie?
Zmieniło się dosyć mocno. Dorosłem jako człowiek. Jednym z powodów tego ruchu było właśnie spróbowanie czegoś nowego, inne doświadczenie, a to nie jest nigdy łatwe. Brytyjskim piłkarzom jest trudno odnieść sukces za granicami swoich krajów, ale chciałem spróbować, poprawić swoją grę. Zanotowałem tu fantastyczne lata. Może pierwszy sezon nie był najlepszy, ale potem było cudownie, rozwijałem się jako piłkarz i człowiek. Bardziej wierzę w siebie w każdej sprawie. Na pewno to były trzy cudowne lata i mam nadzieję, że podobnie będzie z tymi kolejnymi sześcioma.
[Sky Sports] Wiele mówiło się o zainteresowaniu innych klubów. Chcę zapytać, co wiesz o zainteresowaniu United? Czy masz w kontrakcie jakąś klauzulę?
Nie mogę mówić czy jakiś klub był mną zainteresowany. Od samego początku jestem skoncentrowany tylko na Realu, cieszę się z grania tutaj i dlatego odnowiłem kontrakt. Nigdy nie rozmawialiśmy o niczym innym. Najważniejsze dla mnie było skupienie się na Realu, a reszta to były głupoty.
[Daily Mail] Widzisz siebie kończącego karierę w Realu i już nie wracającego do Premier League?
Oczywiście, że tak. Podpisałem nowy kontrakt, bo jestem bardzo zadowolony z bycia w tym klubie. W każdym roku czuję się coraz pewniej, poprawiam swój hiszpański, moja rodzina czuje się coraz bardziej zadomowiona. Moim zamysłem jest wypełnienie tej umowy, a co do przyszłości, nie wiem, kiedy skończę karierę, ale na razie cieszę się z gry w Realu i przez te 6 lat widzę siebie tutaj.
[Movistar+] Jakie były najlepsze i najgorsze momenty w tych 4 latach?
Oczywiście było wiele świetnych momentów, ale futbol to wzloty i upadki. Myślę, że szczytowe momenty to wygranie Ligi Mistrzów, te rozgrywki cieszą nas i fanów. Robimy wszystko, żeby wygrywać każde rozgrywki, ale zdobycie Ligi Mistrzów było niesamowite. Są też słabsze momenty, to normalne w futbolu. Najważniejsza w nich jest reakcja. Łatwo jest zabrać swoje rzeczy i odejść, ale więcej charakteru wymaga zmierzenie się z nimi, zostanie i pokonanie kryzysów. Tak było w przeszłości i na pewno jeszcze zdarzy się w przyszłości, ale ja zawsze będę walczyć za ten klub.
[The Guardian] W jakim momencie zdałeś sobie sprawę, że dobrze wybrałeś, że chcesz tu zostać? Kiedy postanowiłeś, że przedłużysz umowę, jeśli będzie taka okazja?
To była trudna podróż. Trudno jest grać Brytyjczykowi w innych europejskich klubach. Było wiele różnych momentów, dzięki nim się rozwijałem, uczyłem i cieszyłem się wszystkimi doświadczeniami. Najważniejsze, że cieszę się z gry tutaj. Czuję, że kibice mnie kochają. Będę starać się wygrywać tu wszystko, co się da.
[SER] Jaki był punkt zwrotny w poprzednim sezonie? Gdzie Bale złapał tą pewność siebie, dzięki której rozegrał taki sezon?
Tak, można powiedzieć, że to był mój najlepszy sezon. Jak mówiłem, w piłce są wzloty i upadki, lepsze i gorsze sezony. Tak naprawdę nie widzę jednego punktu, po prostu ciężko pracujesz, starasz się być w 100% formie, próbujesz dawać z siebie wszystko. Wtedy nie idzie ci źle, a nawet kiedy jest słabiej, to dzięki pracy w końcu to się zmienia. W każdym roku trzeba się poprawić i to staram się robić.
[Chiringuito] Zapomniałeś już o krytyce z początku gry dla Realu? Czujesz, że uciszyłeś krytyków?
[śmiech] Wiem, jak działają media, masz dobrą i złą prasę. Wiem, jak to działa w piłce, to świat, w jakim żyjemy, tak już jest. Gdy jesteś krytykowany, nie możesz się tym przejmować i się dołować. Wiem, że powiedziano o mnie różne rzeczy, ale trzeba po prostu pracować i skupiać się na sobie, a nie na mediach. Na koniec możesz dać z siebie tylko 100%, wtedy nie masz prawa niczego żałować.
[Onda Cero] Możesz ocenić kolegów z tercetu z BBC? Czy trudno jest z nimi grać?
Gra z nimi w tych latach to była przyjemność. Mam nadzieję, że w kolejnych dostaniemy następne szanse. Ogólnie gra ze wszystkimi w ekipie jest cudowne. Jako grupa mieliśmy w tych latach wiele sukcesów. Nie planujemy się zatrzymywać, chcemy się poprawiać, iść do przodu i wygrywać wszystkie możliwe trofea.
[AFP] Mówisz o rozwoju. Czy czujesz się już liderem tej ekipy i szatni? Czy twój status będzie jeszcze rosnąć?
Nie widzę siebie jako lidera wokalnego, ale staram się prowadzić zespół na boisku. Próbuję być jak najlepszy dla ekipy i dla siebie, staram się pomagać kolegom. To jasne, że im dłużej jesteś w drużynie, tym jesteś lepiej zintegrowany i wykazujesz się większymi cechami lidera. Myślę po prostu, że muszę pozostać na tej drodze, pomagając drużynie, jak tylko mogę, a przy tym zdobywając trofea.
[RTL] Kto twoim zdaniem zasługuje w tym roku na Złotą Piłkę: Ronaldo czy Griezmann? I dlaczego?
Gdybym był sędzią, mógłbym na to odpowiedzieć [śmiech]. Wielu piłkarzy miało świetny rok i na pewno głosowanie to rozstrzygnie. Obaj mieli świetny sezon. Cristiano był niesamowity, zdobył Ligę Mistrzów i mistrzostwo Europy, miał fantastyczny sezon. Życzę szczęścia wszystkim, szczególnie kolegom z ekipy.
[The Sun] Jesteś najlepszym brytyjskim zawodnikiem, ale nie grasz w Anglii. Czy głównym powodem jest to, że w Premier League po prostu nie takiego klubu jak Real Madryt? Nie ma organizacji na twoją miarę? Czy po prostu szukałeś czegoś innego, a teraz nie chcesz wracać?
To Real Madryt, najlepszy klub na świecie, tak uważam. Dorastałem oglądając Premier League, ale gdy miałem okazję przejść do Realu, to jej nie zmarnowałem. Cieszyłem się tu każdą minutą. Jak mówiłem, przyjechałem się tu uczyć innej piłki, przyjechałem się rozwijać i to mnie cieszy. Na pewno podjąłem odpowiednią decyzję. W czasie mojego pobytu wygraliśmy już dwie Ligi Mistrzów, jesteśmy najlepszą ekipą w ostatnim okresie. Chcę robić to dalej, chcę dalej wygrywać, a Real Madryt może mi to oferować. Ten klub jest na poziomie mojej ambicji i cieszę się, że tutaj jestem. Jak mówiłem, chcemy dalej wygrywać wszystkie tytuły.
[AS] W Anglii mówią, że będziesz zarabiał największe pieniądze na świecie. W Hiszpanii podaje się niższe kwoty. Możesz chociaż zdradzić kto będzie bliżej?
[śmiech] To jest informacja tylko dla mnie i dla nikogo innego.
[Punto Pelota] Kiedy ty celujesz w wygranie Złotej Piłki? Jaki czas sobie na to dajesz?
Nie jestem pewny [śmiech]. Dla mnie to nigdy nie był osobisty cel, w młodości nie myślałem o Złotej Piłce. Zawsze chciałem wygrywać Ligę Mistrzów, mistrzostwa i inne tytuły. Skupiałem się na zdobywaniu trofeów dla klubu i kraju oraz po prostu dobrej grze. Jeśli to będzie miało miejsce, przyjdą takie nagrody. Nie myślę o tym. Jeśli to się wydarzy, będzie cudownie, ale najważniejsze są tytuły z klubem i kadrą.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze