Mariano, wieczny zmiennik dla Zidane’a

Mariano nie ma miejsca w jedenastce Zinédine’a Zidane’a. Trener nie postawił na niego od pierwszych minut nawet w meczu Pucharu Króla z trzecioligową drużyną. Nie licząc Coentrão, który dopiero co wrócił po kontuzji, ani Yáńeza, Mariano jest zawodnikiem z najmniejszą liczbą rozegranych minut. Ma ich zaledwie 40 (13 w meczu z Celtą Vigo i 27 w starciu z Culturalem Leonesa). Daleko przed nim jest Nacho z dorobkiem 314 minut.

W poprzednim sezonie Mariano strzelał gola za golem w Castilli. Trafił do siatki 27 razy w 33 spotkaniach w Segunda División B. Na boisku przebywał 2063 minuty, co odpowiada 22 pełnym meczom. Taki dorobek pozwolił mu na wyjazd z pierwszą drużyną do Ameryki Północnej na przygotowania do sezonu. Ostatecznie został w Madrycie, mimo że nie brakowało klubów zainteresowanych jego wypożyczeniem – Málaga, Leganés, Alavés, Sporting Gijón. Pojawiła się nawet możliwość gry w Lidze Mistrzów w barwach Porto. Teraz, wobec braku występów, Real Madryt chce wypożyczyć Mariano w zimowym okienku transferowym.

Wieczny zmiennik
Zidane od początku sezonu demonstruje, że ma zmienników dla BBC. Są nimi Asensio, Morata i Lucas Vázquez. Co ciekawe, Mariano nie mógł liczyć na zaufanie francuskiego trenera nawet w Castilli. Był to dla niego dopiero pierwszy sezon w rezerwach, ale przechodził do nich ze świetnymi statystykami w Realu Madryt C – 15 goli w 1919 minut. Trzeci zespół zakończył wtedy rozgrywki na najwyższym miejscu w swojej historii.

W Castilli Zidane dał zagrać Mariano tylko 397 minut. Napastnik zdołał w tym czasie pięciokrotnie trafić do siatki. Tamten sezon nie był dla rezerw udany. Udało się zająć tylko szóste miejsce, z dorobkiem zaledwie o dwa punkty większym od wcześniejszego wyniku Realu Madryt C. Później do Castilli trafił Borja Mayoral, co przedłużyło obecność Mariano na ławce rezerwowych.

Jednak swoimi występami napastnik cały czas udowadniał, że zasługuje na więcej szans. Zdobył cztery gole, wchodząc z ławki. Na stadionie Alfredo Di Stéfano kibice głośno domagali się obecności Mariano w pierwszym składzie. Wszystko zmieniło się po przyjściu Ramisa. Hiszpan przesunął Mayorala na prawą stronę, dzięki czemu zwolniło się miejsce na środku ataku. Poszkodowany na takim układzie został Enzo Zidane, ale dla Castilli okazało się to strzałem w dziesiątkę. Mariano zdobył jedenaście goli w ośmiu meczach.

Zidane wierzy w wychowanków?
Poprzedni trenerzy Realu Madryt zazwyczaj powoływali wychowanków na pierwszy mecz w Pucharze Króla. Marcos Llorente zagrał w podstawowym składzie w poprzednim sezonie. Na ławce rezerwowych Benítez zostawił wówczas Mayorala, Lienharta i Tejero.

W ostatnich dziesięciu sezonach, siedmiokrotnie w pierwszych meczach Pucharu Króla trenerzy stawiali na zawodników z Castilli. Morata, Nacho, Jesé, Medrán, Alberto Bueno czy Borja Valero mieli szansę na występ w tych rozgrywkach, kiedy byli jeszcze graczami drużyny rezerw. Enzo i Ødegaard trenowali z pierwszą drużyną w poniedziałek i wtorek, ale ostatecznie nie pojechali do Leónu. W poprzednim sezonie Zizou dał szansę na kilka występów Mayoralowi, natomiast Marcos Llorente, Lazo i Lienhart byli powołani na wyjazdowy mecz z Levante. W tym sezonie Zidane jeszcze nie sięgnął po żadnego zawodnika z Castilli.