Florentino: Zatrudnienie Zidane'a było słuszne

Florentino Pérez przewodniczył wczoraj pierwszemu spotkaniu informacyjnemu socios, które poprzedza niedzielne zwyczajne i nadzwyczajne zgromadzenie. Na spotkaniu członkowie mogli zadawać pytania włodarzowi. Dziennik OK Diario przytacza niektóre wypowiedzi prezesa Królewskich.

– Dyrektor sportowy? Nie potrzeba nam dyrektora sportowego, ponieważ tak pisze prasa. Real Madryt sprowadza najlepszych zawodników świata i Hiszpanii, później jest cantera. Real potrzebuje najlepszych i do tego nie potrzeba dyrektora sportowego. Obraliśmy ogólny kierunek, kiedy odszedł Valdano. Kiedy przyszliśmy, to przeprowadziliśmy strategiczne transfery. Ostateczną decyzję podejmuje ten, kto wykłada pieniądze, a nie dyrektor sportowy.

– Nie odmienię futbolu, choć to robię. Kiedy wszedłem w piłkę i powiedziałem, że trzeba kupić Zidane'a, to odpowiedzieli, że się nie znam, że za pieniądze, które zamierzam wydać na jednego zawodnika, można kupić pięciu. Zobaczymy, ja wolę wydać pieniądze na jednego dobrego zamiast na pięciu o słabszej jakości.

– Real musi inwestować pieniądze, aby wciąż się polepszać. Trzeba się rozwijać, aby – jak to mówił Mou – być klubem top, top, top.

– Polityka sportowa? Wygraliśmy dwie Ligi Mistrzów w ostatnich trzech latach. Real Madryt nie jest do tego, by kupować zawodnika za 3 miliony i w kolejnym roku sprzedać go za 25, jak to robią inne kluby. Nie zawahamy się, jeśli trzeba będzie zapłacić za kogoś 100 milionów.

– Dlaczego zgromadzenie nie będzie transmitowane przez klubową telewizję? Ponieważ kwestie dotyczące Realu Madryt tylko nas interesują i tylko dla nas są ważne. Nasze dyskusje nie powinny wychodzić poza zgromadzenie.

– Kara od FIFA? Prawnicy mówią, że FIFA myśli, iż jest ponad prawem. Karzą dzieci i one na tym cierpią. Odwołaliśmy się i mamy nadzieję, że przed 1 stycznia dostaniemy odpowiedź. Jest jeden klub, na którego nałożono tę karę i jest ktoś w FIFA, kto twierdzi, że teraz trzeba postąpić tak samo.

– Zatrudnienie Zidane'a? Było słuszne. Zatrudniliśmy go i wszystko się zmieniło. Zidane był kluczowy w zdobyciu La Undécimy, wielkiego sukcesu Realu Madryt w ubiegłym sezonie.

– Nie potrzebujemy naszywać hiszpańskiej flagi, aby powiedzieć, że jesteśmy Realem Madryt i jesteśmy Hiszpanami. Jesteśmy uniwersalnym klubem, który ma fanów na całym świecie, nie tylko w naszym mieście czy kraju. Real Madryt jest klubem otwartym dla wszystkich. Wszyscy się zmieszczą.

– Ultrasi Legii? Są pewne sprawy, które nie zależą od nas. Przyjeżdżają ludzie z zewnątrz, a wyjście przeciwko Realowi Madryt zawsze niesie za sobą ogromny rozgłos. Nie boimy się, ale musimy być bezpieczni. Ultrasi Legii prosili, by nie przyjeżdżać do Madrytu, a w zamian móc wejść na mecz w Warszawie.