Dudek: Podziwiałem Mourinho za plan z kartkami
Polak ujawnia szczegóły sytuacji z Alonso i Ramosem
Jerzy Dudek w wywiadzie dla Liverpool Echo zdradził kilka szczegółów związanych z żółtymi kartkami dla Sergio Ramosa i Xabiego Alonso, które obaj gracze otrzymali na własne życzenie w spotkaniu z Ajaksem w 2010 roku. Wielu spodziewało się, że była to celowa zagrywka ze strony José Mourinho i Polak potwierdza tę tezę.
– W czasie meczu grupowego w Lidze Mistrzów przeciwko Ajaksowi w Amsterdami były piłkarz Realu, który został członkiem sztabu, Chendo, poprosił mnie, abym usiał obok Mourinho w czasie drugiej połowy. Wygrywaliśmy 2:0, mieliśmy zapewniony awans do kolejnej rundy, ale musieliśmy rozegrać jeszcze jedno spotkanie.
– Mourinho powiedział mi, że jeśli Xabi Alonso i Sergio Ramos, którzy mieli kartki na koncie, zostaliby wyrzuceni z boiska, to ominęliby bezsensowny ostatni mecz przeciwko Auxerre, a także byliby pozbawieni ryzyka zawieszenia, wchodząc do fazy pucharowej.
– Poprosił mnie, żebym pobiegł do Ikera i przekazał instrukcje na temat tego, co muszą zrobić. Kiwnąłem głową i potruchtałem do linii końcowej z butelką wody dla Casillasa. „Iker, szef powiedział, żeby Xabi i Sergio dostali jeszcze po jednej kartce po to, aby ominąć kolejny mecz”. Potruchtałem z powrotem na ławkę i zauważyłem, że Iker szepcze coś do ucha Sergio, a ten później pobiegł do Xabiego.
– W 87. minucie przy wyniku 4:0 Xabi dostał drugą żółtą kartkę za zbyt długie wyprowadzenie piłki po stałym fragmencie gry. Sergio również dostał drugą żółtą kartkę za to samo w doliczonym czasie gry.
– Później UEFA poprosiła mnie o wyjaśnienie, dlaczego pobiegłem do bramki, żeby zobaczyć Casillasa. Odpowiedziałem: „Nie czuł się dobrze, więc Mourinho poinstruował mnie, aby zobaczyć, jak się czuje i czy powinien zachować zmianę, żeby go zdjąć. Iker powiedział, że czuje się dobrze, więc wróciłem na ławkę”.
– Komisarz dyscyplinarny UEFA mi nie uwierzył. Nałożono na mnie pięć tysięcy euro grzywny, na Ikera dziesiąć, a na Xabiego i Sergio po dwadzieścia tysięcy. Mourinho dostał grzywnę w wysokości czterdziestu tysięcy euro i bana na dwa mecze, choć zmniejszono mu karę po odwołaniu. Klub z kolei otrzymał sto dwadzieścia tysięcy euro grzywny.
– Zacząłem żartować w szatni: „Na pewno nie zapłacę! To wina masażysty, że nie dał wody Ikerowi. I to także twoja wina, doktorku, ponieważ nie sprawdziłeś, czy czuł się dobrze. Nie będę wykonywał waszej pracy za was!”.
– Ważniejsze jest jednak to, że Xabi i Sergio mieli możliwość gry w fazie pucharowej i nie nieśli za sobą żadnych żółtych kartek. Taktyka Mourinho zadziałała i tak szczerze, to naprawdę podziwiałem go za ten plan.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze