Casemiro: Muszę być cierpliwy i czekać na powrót
Brazylijczyk był gościem <i>Ondy Cero</i>
Casemiro był gościem programu El Transistor w radiu Onda Cero. Przedstawiamy wypowiedzi Brazylijczyka.
– Czuję się dobrze. Kontuzja trochę mnie dotknęła, ale jest dobrze. Boli dosyć mocno i to trudny temat, bo nie możesz nic zrobić, nie ma na to żadnego leczenia. Pozostaje ci dobrze się odżywiać i dać kości się zrosnąć. Trzeba czekać i być cierpliwym. Coś tam robimy, ćwiczę w basenie, żeby nie stracić formy. Przygotowania były świetne, nie mogę stracić za bardzo formy. Do tego na noc zakładam magnesy. Powrót? Nie podawałem żadnych dat. Pracuję nad jak najszybszym powrotem. Gdyby to zależało od samych chęci, to wróciłbym już jutro. Na początku bolało mnie przy każdym ruchu, teraz jeszcze trochę boli i ciągle muszę czekać. To trudny uraz.
– Widziałem dzisiaj Sergio Ramosa, bolało go kolano. Wiadomo, że kontuzja to problem, ale Sergio ma charakter i od razu mówił o powrocie. Zaskoczył mnie, bo wiadomo, że on zawsze walczy i idzie na całość, ale dzisiaj w szatni był spokojny, już szedł na jakieś zabiegi i mówił, że zaczyna robotę, żeby wrócić jak najszybciej. Był pewny siebie. Podobają mi się tacy ludzie, którzy idą po wszystko.
– Na początku roku nie grałem, ale Zidane od pierwszego dnia mówił, żebym skupił się na pracy, że dostanę szansę. Zawsze był wobec mnie szczery. Mówił, żebym pracował, bo szansa przyjdzie. Wspólna praca? Oglądam wszystkie swoje mecze i większość spotkań komentuję z Zidane'em. Najważniejsze dla mnie są błędy, widzę sporo defektów, muszę je poprawiać. Zidane się zmienił? On był piłkarzem i wie, co czujemy. Dla mnie się nie zmienił. Różnica jest taka, że w kwestiach osobistych rozmawia z nami jak piłkarz, ale na boisku jest już trenerem. Według mnie, jest na dobrej drodze. Ma pomysł na grę, ma wizję, ma świetnego asystenta, który bardzo zna się na piłce. Krzyk? Kiedy trzeba, jest wkurzony.
– Moim zdaniem beze mnie Real nie gra inaczej. W tych meczach grał tam Toni Kroos i on próbuje robić to samo. Zidane widzi to lepiej, ale z Kroosem próbuje robić to samo. Wiadomo, że Casemiro i Kroos są inni, ale Real próbuje grać to samo. Zawsze trenujemy to samo, dla mnie za wiele się nie zmienia. Gra na tej pozycji to dramat dla innego zawodnika? Nie sądzę, pracujemy nad tym przez cały tydzień.
– Mamy obowiązek chodzić na mecze domowe, gdy jesteśmy kontuzjowani. Czasami trener daje ci wolne i za pozwoleniem może cię zabraknąć na meczu, ale bycie na spotkaniu jest obowiązkowe. Oglądamy wtedy mecz albo w szatni na telewizorach, albo w naszej loży, gdzie siedzą też rodziny. Niektórzy zawodnicy mocno się denerwują i wolą zostać w szatni. Ja siedzę w loży, ale też mocno się denerwuję, gdy oglądam nasze spotkania z trybun.
– Ciągle się uczę, ciągle pracuję, ciągle podpatruję trenerów, kolegów i rywali. Jakich? Busquets to wielki pomocnik. Patrzę na jego wyprowadzenie piłki, ustawianie się. Na tej pozycji jest w najlepszej trójce. Inni? Na dzisiaj nie ma wielu takich graczy, ale Tiago, Gabi czy Alonso. Wiele nauczyłem się od Xabiego, jak zarządzać meczem, jak kontrolować grę, jak wyprowadzać piłkę, jak nadawać równowagę.
– Neymar to przyjaciel i kolega. Nigdy nie widzę nikogo jako wroga. Porównanie do Cristiano? Neymar może dojść na ten poziom, ale to, co zrobił Cristiano w ostatnich dziesięciu latach, będzie można wspominać przez całe życie. Neymar robi swoje, ale jest tutaj od 3-4 lat. Cristiano robi to ponad 10 lat. Trzeba to docenić. Złota Piłka? Dla mnie w tym roku Ronaldo ją wygra, na pewno.
– Czym jest intensywność? Intensywność to dla zawodnika wkładanie nogi, wyjście naładowanym. Zidane prosi o mocne pierwsze 15 minut i kontrolowanie meczu. Każdy ma swoją wizję. Ja zawsze próbuję być naładowanym, ale masz też rywala. Drużyny zawsze próbują odebrać punkty Realowi i Barcelonie, jest nam coraz trudniej.
– Transfer do Barcelony? Szczęśliwie nigdy nie zagram w Barcelonie, bo jestem za Realem Madryt. W Hiszpanii mój klub to Real Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze