Goleada na Bernabéu i powrót Cristiano

Tuż przed rozpoczęciem spotkania Realu z Osasuną w tunelu, który prowadzi z szatni na murawę, operatorzy kamer skupiali się na jednym piłkarzu – Cristiano Ronaldo. Portugalczyk wrócił w tym meczu do wyjściowej jedenastki po kontuzji, której doznał w finale Euro. Nie musieliśmy czekać długo, by znów oglądać zbliżenia kamer na napastnika.

W szóstej minucie spotkania dobre długie podanie otrzymał Bale. Walijczyk uciekł obrońcom Osasuny i posłał piłkę do Cristiano, który musiał już tylko wepchnąć ją do siatki. Później gra się jednak uspokoiła, Real nie stwarzał wielu groźnych sytuacji. Blisko wyrównania była z kolei Osasusna. Goście stwarzali zagrożenie po stałych fragmentach gry, jednak ostatecznie piłka zawsze mijała bramkę Casilli. W 39. minucie po dośrodkowaniu Oiera piłkę w poprzeczkę bramki Realu skierował Unai García. ​​ Chwilę później Real wyprowadził kontrę, która zakończyła się bramką. Z lewej strony dobrze do Ronaldo zagrał Nacho. Portugalczyk, próbował wycofać piłkę, jednak został zablokowany. Piłka trafiła pod jego nogi i sprytnym lobem posłał ją na głowę Moraty. Strzał Hiszpana zablokował Nauzet, ale piłka trafiła pod nogi Danilo, który skierował ją do siatki.

Kilkadziesiąt sekund później Królewscy mogli podwyżyszć wynik. Morata dobrze dograł do Bale'a, ale Walijczyk nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Osasuny. Jednak ostatecznie na przerwę Królewscy schodzili z trzybramkową przewagą. W ostatniej minucie spotkania rzut rożny z lewej strony wykonywał Toni Kroos. Niemiec posłał piłkę na głowę niepilnowanego Ramosa, który skierował ją do siatki rywala.

Na początku drugiej połowy wydawało się, że Osasuna będzie robić wszystko, żeby zdobyć jak najszybciej gola. To goście w pierwszych momentach drugiej odsłony stwarzali sobie sytuacje, ale Real szybko przejąl inicjatywę. W 55. minucie po kolejnym genialnym dośrodkowaniu Kroosa z rogu piłkę do siatki gości skierował Pepe. Po pół godzinie gry było już 5:0. Bardzo precyzyjny strzał zza pola karnego oddał Luka Modrić, a Nauzet był bez szans. Nie udało się jednak Casilli utrzymać czystego konta w tym spotkaniu. Dwie minuty po trafieniu Modricia kontaktowego gola dla Osasuny zdobył Oriol Riera, który na boisku pojawił się kilka chwil wcześniej.

W 67. minucie przy aplauzie publiczności boisko opuścił Cristiano. Zmienił go Benzema, który kilkadziesiąt sekund później mógł zdobyć bramkę, ale Francuzowi zabrakło szczęścia. Na kwadrans przed końcem spotkania Ramos sfaulował w polu karnym Jaime Romero, piłka trafiła jednak do Oiera, który umieścił ją w siatce Królewskich. Sędzia Fernández Borbalá​​n nie uznał gola i podyktował rzut karny. Jednak jedenastkę wykonywaną przez Roberto Torresa pewnie obronił Casilla. Ale Osasunie i tak udało się zmniejszyć stratę, gdy na 2:5 trafił Dani García. Wykorzystał podanie Jamiego Romero, który dał gościom bardzo dobrą zmianę.

Królewscy szybko zapewnili sobie zwycięstwo w tym spotkaniu i zdobyciu piątej bramki trochę się rozluźnili. W końcówce meczu swoje okazje mieli jeszcze Benzema i Lucas, ale wynik meczu już się nie zmienił. To właśnie grę Niemca należy docenić po raz kolejny, bo gdyby nie jego precyzyjne asysty, mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej.

Real Madryt 5:2 Osasuna
1:0 Cristiano 6' (asysta: Gareth Bale)
2:0 Danilo 40'
3:0 Sergio Ramos 45' (asysta: Toni Kroos)
4:0 Pepe 56' (asysta: Toni Kroos)
5:0 Luka Modrić 62' (asysta: Álvaro Morata)
5:1 Riera 64' (asysta: De las Cuevas)
5:2 D. García 78' (asysta: Jamie Romero)

Real Madryt Casilla; Danilo, Pepe, Ramos, Nacho; Modrić (63' Asensio), Kovacić, Kroos; Bale, Morata, Ronaldo (67' Benzema)

Osasuna: Nauzet; Fuentes, D. García, Flańo, U. García​​, Tano; Oier, Fausto, De las Cuevas (71' Roberto Torres), Kodro (51' Jaime Romero), Riviere (61' Riera).