Kostaryka idzie Realowi na rękę

Óscar Ramírez, selekcjoner reprezentacji Kostaryki, oświadczył, że najprawdopodobniej nie powoła Keylora Navasa na spotkania z Haiti i Panamą, które odbędą się 2 i 6 września. Tym samym bramkarza zabraknie w meczach eliminacyjnych do mundialu w Rosji.

Navas na pewno nie pojawi się w pierwszym meczu ligowym przeciwko Realowi Sociedad na Anoecie (21 sierpnia), pod ogromnym znakiem zapytania stoi też jego występ w drugiej kolejce (starcie z Celtą na Bernabéu). Trzymiesięczny okres odpoczynku po operacji, który zalecał lekarz, skończy się dokładnie 9 września, czyli tydzień później niż reprezentacja rozegra pierwszy mecz. Kostaryka uszanowała prośbę Królewskich o niepowoływanie go i danie czasu na spokojny powrót do formy.

„Kontuzja Keylora była skomplikowana. Jestem z nim w stałym kontakcie, dobrze się czuje, ale ostatecznie wszystko będzie zależało od decyzji lekarza. Można powiedzieć, że na ten moment jest bardziej poza listą niż na niej, ale trzeba ten temat dobrze przeanalizować”, mówił Ramírez na konferencji prasowej.

Los Blancos obawiali się, że wbrew zaleceniom lekarzy Kostaryka powoła Navasa, ale wszystko wskazuje na to, że decyzja Królewskich o daniu mu odpoczynku zostanie uszanowana. Relacje między kostarykańską federacją a Realem Madryt są bardzo dobre i obie strony zrobią wszystko, żeby Keylor jak najszybciej wrócił do gry, jednak bez niepotrzebnego ryzyka. Lepiej poczekać trochę dłużej i dokładnie wyleczyć uraz niż narazić piłkarza na odnowienie kontuzji.