Lautaro Martínez: Mam propozycję z Realu
Argentyńczyk potwierdza zainteresowanie Królewskich
W poprzednim tygodniu informowaliśmy już o zainteresowaniu Realu Madryt Lautaro Martínezem – 18-letnim napastnikiem Racingu Avellaneda. Wcześniej złożenie nieformalnej oferty przez Królewskich potwierdzał prezes, a dzisiaj MARCA skontaktowała się z samym piłkarzem, który opowiedział o tej sprawie nieco szerzej.
Dla tych, którzy cię jeszcze nie znają. Jak określiłbyś swoją pozycję?
Jestem napastnikiem o dobrej technice, mogę grać zarówno na bokach, jak i na środku ataku. Uwielbiam grać na środku, sam czy w towarzystwie, ale najmocniejszy jestem w polu karnym.
Dużo masz jeszcze do poprawienia?
Zawsze trzeba się uczyć, ale przede wszystkim muszę popracować nad lewą nogą, tą słabszą. Chciałbym poprawić to jak najszybciej.
Do kogo byś się porównał?
Ruszam się podobnie jak Falcao i dobrze gram głową, jak to robił Martín Palermo. Najbardziej przypatruję się grze Luisa Suáreza, Higuaína i Lewandowskiego.
Myślisz, że jesteś już gotowy na przeskok do Europy?
Jak na razie najbardziej chciałbym wzmocnić się i uczyć każdego dnia tutaj, żeby później otrzymać europejską szansę. Do Racingu dołączyłem w 2014 roku i uważam, że ciągle jeszcze przystosowuję się do gry w pierwszej lidze. Na ten moment priorytetem dla mnie jest pozostanie w Racingu.
Gra w Europie to cel każdego argentyńskiego piłkarza?
Tak, na pewno. Marzę o tym, by zagrać w Lidze Mistrzów. Uważnie śledzę ligę hiszpańską i europejską piłkę w ogóle.
Co słyszałeś o zainteresowaniu ze strony klubów takich jak na przykład Real Madryt?
To prawda, że otrzymałem od Realu informację, że chcieliby wypożyczyć mnie na rok z możliwością wykupienia, ale mam bardzo wysoką klauzulę – osiem milionów. Jeżeli naprawdę mnie chcą, będą musieli ją zapłacić, ale na razie Racing nie akceptuje tej propozycji. Jestem w kontakcie z moim prezesem i trenerem, którzy powiedzieli, że na mnie liczą.
A Atlético czy Valencia?
O Atlético nic nie wiem, ale Valencia po transferze De Paula wyrażała zainteresowanie zakupem trzech juniorów z Racingu: Valenzueli, Mansilli i mnie.
Jakie rady otrzymałeś w związku z zainteresowaniem Realu?
Mój ojciec, który był piłkarzem, jest moim najlepszym doradcą. Powiedział, żebym cieszył się tym, ale odpowiedzialnie. Żebym pozostawał skromny, tak jak zawsze do tej pory. Żebym starał się rozwijać każdego dnia i uczyć od lepszych. To detale robią różnicę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze