James znów będzie rezerwowym?

Obecny sezon dla Jamesa nie zaczął się dobrze. W pierwszym spotkaniu został pominięty przez Zidane'a, mimo tego, że brakowało Kroosa, Cristiano i Bale'a. Kolumbijczyk był zmiennikiem, w meczu o Superpuchar Europy w Trondheim na boisku pojawił się dopiero w 72. minucie meczu. W pierwszym składzie wystąpili za Isco i Asensio, a z ławki wcześniej na boisku pojawili się też Benzema i Modrić. Rodríguez zdał sobie sprawę ze swej pozycji w drużynie już w czasie meczu, co odbiło się w apatycznych gestach, szczególnie widocznych po bramce Carvajala.

Kolumbijczyk na starcie nowego sezonu znów jest raczej bliżej ławki rezerwowych niż gry. Zidane po wygranej z Sevillą delikatnie wypowiadał się o jego sytuacji, mówiąc: „To gracz Realu, ale mamy świetną ekipę. Zobaczymy, co się stanie”. Sytuacja nie jest prosta, według La Sexta Królewscy są gotowi wysłuchać ofert za pomocnika. To pierwszy raz, kiedy dochodzi do takiej sytuacji z graczem aktywnym nie tylko na boisku, ale również i poza nim – bez Jamesa pozycja Blancos na rynku latynoamerykańskim bardzo osłabnie. Wsparcie, jakie zawodnik otrzymał wcześniej (podobno odrzucono za niego ofertę w wysokości 85 milionów euro), zaczyna słabnąć. Mimo wszystko James nie zagrał w meczu o Superpuchar Europy źle, ale miał okazje i czasem miotał się na boisku.

Być może Zidane'owi brakowało tego lata u Kolumbijczyka wysiłku. W zeszłym sezonie pomocnik rozegrał tyko 39,8% dostępnych minut (u obu trenerów), dlatego teraz powinien był walczyć o to, aby być w pełni gotowym na mecz o Superpuchar Europy. W istocie jednak nie skrócił swoich ponad trzydziestodniowych wakacji i dopiero niedawno wrócił do pracy. Z drugiej strony Kovačić, który był blisko transferu do Włoch, doczekał się zmiany sytuacji, ale pomógł w tym szybko wracając do treningów, mimo że brał udział w EURO.

Swoją rolę odegrała też kontuzja. Zawodnik mimo tego, że rekomendowano mu operację, optował za tradycyjnym leczeniem, później z kolei widziano go grającego na plaży w siatkówkę i piłkę plażową. Mimo to James jest pewien, że uda mu się przekonać do siebie Zidane'a. Kiedy 23 lipca rozmawiał z Asem, był pewny swego i mówił, że „zostanie w Realu”.