Ogromne zainteresowanie Realem Madryt w Stanach Zjednoczonych

Chęć zobaczenia Realu Madryt na żywo przez mieszkańców Stanów Zjednoczonych jest ogromna. Wejściówki na trzy spotkania w okresie przygotowawczym rozchodzą się bardzo szybko, wszędzie spodziewa się kompletu widzów. Pierwszy mecz Królewscy rozegrają w Columbus w stanie Ohio. Rywalem będzie PSG, a miejscem rozegrania pojedynku – Ohio Stadium – który na co służy Ohio State Buckeyes, czyli drużynie futbolu amerykańskiego z Uniwersytetu Stanowego w Ohio. Pojemność tego obiektu jest imponująca, może on pomieścić 104 944 widzów. Real Madryt nigdy jeszcze nie grał w tej części Stanów Zjednoczonych, ale i tak sprzedano już 96,5% biletów. W kasach zostało tylko 3715 wejściówek w cenach od 35-330 dolarów.

Trzy dni później Blancos odwiedzą kolejny wspaniały stadion. Michigan Stadium w Ann Arbor, na którym występuje uniwersytecka drużyna Michigan Wolverines. Na ten obiekt może wejść aż 109 318 kibiców. Real Madryt miał już okazję tan wystąpić. Podczas przygotowań do sezonu 2014/15 zagrał tam z Manchesterem United, ustanawiając rekord publiczności na meczu piłkarskim w Stanach Zjednoczonych. Wówczas sprzedano wszystkie bilety i tym razem będzie tak samo. Królewscy zmierzą się z Chelsea, a w kasach zostało już tylko 2928 biletów, najtańszy po 55 dolarów.

Następnie Real Madryt przeniesie się do New Jersey. Tam naprzeciw podopiecznych Zidane’a staną gracze Bayernu Monachium prowadzonego już przez Carlo Ancelottiego. Mecz odbędzie się na MetLife Stadium, na którym grają New York Giants i New York Jets. Jego pojemność jest nieco mniejsza – 82 566 miejsc – więc trudniej o wejściówkę. W sprzedaży zostało już tylko 178 biletów. Organizatorzy International Champions Cup zacierają ręce. Real Madryt na trzy mecze przyciągnie około 295 tysięcy kibiców.