Reyes: Nie chcemy pomocy, jedynie szacunku
Kapitan przed meczem
Felipe Reyes wziął udział w środowej konferencji prasowej. Kapitan drużyny koszykarskiej nie tylko zapowiedział najbliższe starcie z Chimkami, ale poruszył także temat sędziowania.
– Czeka nas finał u siebie. Nie możemy doczekać się tego starcia i zaliczenia znakomitego występu. Będzie to bardzo trudny pojedynek, ale musimy zaprezentować, że jesteśmy drużyną mistrzowską. Musimy zaprezentować to w meczach takich, jak ten – powiedział Reyes.
– Musimy zareagować i jest to jedyna wersja, jaką należy mieć na czwartek, ponieważ ten zespół jest zbudowany ze zwycięzców, którzy nie są zaspokojeni i chcą wciąż pokazywać całej Europie, że pragną więcej. Musimy rozegrać bardzo dobry mecz, bez chwili relaksu, ze wszystkimi graczami w szczytowej formie od pierwszej minuty.
– Może być to najtrudniejsza Euroliga, w jakiej zagraliśmy, przede wszystkim ze względu na tak trudną fazę Top-16. Wszystkie mecze Euroligi były finałami i dostarczyły nam rzadkich wrażeń. Grałeś w Eurolidze, a potem do meczu w ACB podchodziłeś tak, jakbyś pozbył się całej presji z poprzedniego starcia. Były to rzadkie odczucia, dlatego może być trudniej niż w innych latach.
– O sędziach już powiedziano, Pablo Laso zrobił to po meczu w Vitorii. Musimy skoncentrować się na grze, rozegraniu świetnego meczu w czwartek, a sędziowanie, cóż… Nie chcemy, aby nam pomagali, jedynie aby nas szanowali i traktowali jako drużynę, jaką jesteśmy, a jesteśmy mistrzami Europy. Pragniemy tego szacunku. Uważamy, że nie mieliśmy go w trakcie całego sezonu Euroligi.
– Sędziowanie nie może służyć jako wymówka. Musimy być dojrzali i się od tego odciąć. Liczymy, że w czwartkowym meczu to się nie wydarzy, a ponadto będziemy skupieni na sto procent. Może były chwile, kiedy sędziowie się mylili, co jest normalne, ponieważ wszyscy się mylimy, ale nie powinno mieć to na nas wpływu.
– Presja jest większa, ale zawsze jest obecna i podobna. Podczas finału poziom presji jest bardzo wysoki i taki będzie teraz. Najważniejsze jest dla nas, abyśmy pozostali żywi. Mamy wsparcie kibiców i drużynę, aby to osiągnąć.
– Oczywiście, rywale mają do nas szacunek, ale ta grupa jest tak trudna, że starcie z kimkolwiek będzie dla nich niezwykle trudne. Prawdą jest, że jesteśmy mistrzami i wpływa to na naszą korzyść.
– Obecna sytuacja jest zupełnie inna, w pierwszej rundzie rywale byli zmotywowani, a teraz motywacja jest jeszcze większa. Zagramy teraz wszyscy, będzie to mecz sezonu. Co więcej, potem pokonaliśmy ich w Moskwie i mamy teraz odczucie, że grając dobrze, możemy zwyciężyć Chimki i każdy inny zespół.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze