Anglicy kpią z Marcelo
Symulka Brazylijczyka powodem do drwin na Wyspach
Anglicy nie pozostawiają suchej nitki na zachowaniu Marcelo w starciu z Maximilianem Arnoldem z 70. minuty wczorajszego meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów w Wolfsburgu. Brazylijczyk chciał szybko wznowić grę i kopnął podążającego za nim Arnolda. Teatr rozpoczął się jednak kilka sekund później, kiedy Marcelo chciał wykorzystać zbliżenie Niemca i wymusić czerwoną kartkę, symulując uderzenie w twarz.
Roy Keane i Glenn Hoddle, zasiadający w studio telewizji ITV krótko skomentowali zachowanie obrońcy Królewskich. „Marcelo upadł, jakby został postrzelony. To przykre i żenujące”, stwierdził były zawodnik Chelsea. „To zaskakujące, w jaki sposób nogi odmówiły mu posłuszeństwa”, dodał ironicznie Irlandczyk, wieloletni kapitan Manchesteru United.
Daily Mail pisze o „haniebnej próbie wymuszenia czerwonej kartki na rywalu” i pyta: „Czy to najgorsza symulka w historii?”. Dziennik stwierdza, że Brazylijczykowi po prostu odcięło prąd: „Marcelo oszalał i pokazał swoje zdolności aktorskie”. The Sun porównuje zachowanie Marcelo do pamiętnej sytuacji z Rivaldo z meczu z Turcją podczas mistrzostw świata w Korei i Japonii.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze